Nie tak dawno koronawirus spowodował, iż rząd zdecydował się na zamknięcie lasów w Polsce. Obostrzenie to nie trwało jednak długo gdyż wywołało niemałe oburzenie wśród Polaków. Tym razem po raz kolejny zdecydowano się na taki krok. O co chodzi?

Nadleśnictwo Polskie zamknęło 43 na 429 lasów. Wszystko z powodu groźnych owadów, które nie zagrażają co prawda ludziom, natomiast zagrażają drzewom. Lasy zamknięto dla ludzi z powodu oprysków drzew. 

W województwie kujawsko pomorskim jest zakaz wstępu do takich lasów jak: Zimne Zdroje, Wypalanki, Jeziorno, Zielonka, Woziwoda, Kiełpiński Most, Szczuczanek, Rudzki Most, Skrajna i Sarnówek. 

Na zachodzie Polski nie można wchodzić do lasów jak: Chrobotek, Ołobok, Międzylesie, Borek, Drzeńsk, Dębowiec, Kaniów, Strużka, Gozdno, Łozy, Kowalice, Przychodzko, Międzyborze, Grodziec, Borowiec, Lipe, Zbiersk, Kazala, Orla Góra, Dziewiętlin, Lasowice, Skoroszów i Krępnica.

Na południu zamknięto lasy  Dąbrowy, Kamiennej Góry, Dziadówki, Konstantynowa, Niestachówa, Sierakowa, Smerdyna, Staszowa, Wiśniówki, Szczeki i Strużki.

"Tomaszów, Potoki, Święcie, Bełżec, Ulów, Pańsków, Werechanie, Skrzypny, Ostrów, Grodysławice, Uhrusk, Stulno, Turno, Borek, Sosnowica, Feliksówka i Borowe. Restrykcjami objęte są także leśnictwa Lipina, Sucha Wola, Lubliniec, Huta Różaniecka, Maziarnia, Płazów, Kadłubiska, Wola Wielka, Potoki, Siedliska i Złomy na terenie Podkarpacia"

-to lasy zamknięte na lubelszczyźnie.