Nie żyje legenda. Grał w kultowym filmie
Do mediów trafiły smutne informacje dotyczące śmierci legendy.
Ostatnio w mediach masowego przekazu pojawiła się informacja o śmierci Sergio Calderóna. Widzowie poznali go w komedii science fiction „Faceci w czerni” z 1997 roku.
The New York Post poinformował, że aktor zmarł w środę w wieku 77 lat z przyczyn naturalnych.
Nieco później pojawił się też w „Piratach z Karaibów 3: Na krańcu świata”.
Pamiętając ten moment podczas kręcenia #PiratesofttheCaribbean z #JohnnyDepp. Grałem Kapitana Villanuevę
-czytamy na jego Twitterze.
Oryginalny post można zobaczyć tutaj:
Remembering this moment while Shooting #PiratesoftheCaribbean with #JohnnyDepp. I played Capitan Villanueva pic.twitter.com/MYDgVUiu0y
— Sergio Calderon (@mrsergecalderon) July 31, 2017
25 lat ukazał się jeden z najwspanialszych filmów, przy których pracowałem: MIB. Dzięki Barry'emu Sonnenfeldowi 4 za tę wspaniałą okazję i Rickowi Bakerowi 4 za jego pracę nad Mikey's Head! To dzięki jego niezwykłemu talentowi MIB pokonał Boogie Nights na MTV Movie Awards dla najlepszego HeadonAStick
-możemy również przeczytać.
Źródło: Redakcja