Polska jest wszędzie tam, gdzie biją polskie serca
W Warszawie odbył się VI Światowy Zjazd Polonii i Polaków z Zagranicy, którego organizatorami są Rada Polonii Świata i Stowarzyszenie „Wspólnota Polska”, a honorowy patronat nad zjazdem objął prezydent Andrzej Duda. Podczas sesji inauguracyjnej w Sejmie RP głos zabrał prezes Związku Polaków na Litwie Waldemar Tomaszewski. Jego wystąpienie cieszyło się wielkim zainteresowaniem uczestników i gości Zjazdu, za które otrzymał gromkie brawa i gratulacje. Poniżej przedstawiamy przemówienie prezesa ZPL.
Pani Marszałek, szanowni Państwo!
Pragnę wyrazić moje wielkie zadowolenie, że po raz kolejny możemy się spotkać na Światowym Zjeździe Polonii i Polaków z Zagranicy. Cieszę się, że ponad 400 Polaków z 44 krajów zjechało do Macierzy, że zebraliśmy się tutaj w polskim parlamencie. To bardzo wymowne i symboliczne wydarzenie, że w Sali Plenarnej Sejmu obradują Polacy z całego świata razem z przedstawicielami władz polskich.
Chciałbym rozpocząć od podziękowania i złożyć pokłon naszym Przodkom, którzy w latach trzydziestych ubiegłego wieku założyli Światowy Związek Polaków z Zagranicy. Jako Polacy mieszkający za granicą czujemy się spadkobiercami przedwojennego Światpolu, organizacji, która łączyła wszystkich Polaków rozsianych po całym świecie. W latach 70. przez Polonusów z Kanady i Stanów Zjednoczonych została powołana Rada Polonii Wolnego Świata, a dzisiaj działamy w ramach Rady Polonii Świata, która jest swoistą dobrą kontynuacją tamtych organizacji.
Jako prezes ZPL mam zaszczyt przybliżyć naszą pozycję i osiągnięcia. Każdy siedzący tutaj delegat z Litwy ujrzy tu cząstkę swej pracy. Pokrótce przedstawię naszą sytuację. Po zmianach jakie zaszły pod koniec ubiegłego wieku, Polacy na Litwie powołali w 1989 roku swoją sztandarową organizację Związek Polaków na Litwie. Następnie w 1994 roku Związek Polaków założył swoją partię Akcję Wyborczą Polaków na Litwie, która w 2016 roku rozszerzyła swą nazwę dodając Związek Chrześcijańskich Rodzin. Bardzo wielkim atutem polskiej społeczności na Wileńszczyźnie jest to, że Polacy są mocno zjednoczeni i startując w wyborach mają swych posłów, merów, ponad 50 radnych w 8 samorządach i co jest istotne, osiągają te sukcesy pod własnym, nieukrytym szyldem AWPL-ZChR.
Poprzez swoją jedność i samozorganizowanie udało się utrzymać ponad 60 polskich szkół, w których uczy się 11,5 tysiąca dzieci i młodzieży, w tym 35 pełnych dwunastoletnich gimnazjów oraz mamy 56 przedszkoli polskich, w których jest 3,5 tysiąca dzieci, co daje dobrą perspektywę na przyszłość, dzięki czemu polskie szkoły będą się rozwijać. Mamy też 100 polskich zespołów artystycznych z kilkoma tysiącami aktywnie udzielających się dzieci, młodzieży i osób dorosłych oraz kolejnych kilka tysięcy osób, które wspierają te zespoły.
Szanowni Państwo. Chciałbym również wypowiedzieć kilka ważnych myśli i skierować je do wszystkich polskich środowisk na świecie. Od pokoleń istotą polskości, sednem polskiej duszy jest nasze narodowe motto, nasze narodowe hasło i zawołanie, które widnieje na każdym polskim sztandarze, to „Bóg Honor Ojczyzna”. Dla każdego Polaka i patrioty te trzy słowa są świętością przekazywaną z pokolenia na pokolenie. Te trzy słowa „Bóg Honor Ojczyzna” to narodowy skarb określający naszą polską tożsamość.
„Bóg”
Nasi przodkowie stawiali zawsze Boga na pierwszym miejscu, przed każdą bitwą śpiewali „Bogurodzicę”, w kościołach śpiewali „Boże coś Polskę przez tak długie wieki otaczał blaskiem potęgi i chwały”, a gdy to czynili Rzeczpospolita była silna. Bóg obdarzył nas potęgą i chwałą. A gdy przyszedł czas niedoli, czas narodowej próby, czas rozbiorów, gdy nie mieliśmy własnego państwa, to wiara w Boga jednoczyła nasz Naród, to wiara w Boga definiowała, określała to kim jesteśmy. Pięknie ujął to w 1852 roku Karol Baliński w swoim dwuwierszu pisząc: „Tylko pod krzyżem, tylko pod tym znakiem Polska jest Polską, a Polak Polakiem”. I to jest aktualne, to musi być aktualne również dzisiaj, abyśmy jako Naród, abyśmy jako Polacy mogli przetrwać.
„Honor”
Nasz polski honor nierozerwalnie związany jest z godnością i wolnością. Godność i wolność jest zapisana, jest głęboko wyryta w naszych polskich genach. Honor oparty, osadzony głęboko na wolności i godności oznaczał zawsze Polaka. Honoru nie da się nikomu odebrać, jeśli ktoś sam się go nie pozbawi. Pamiętajmy jednak, aby tej godności i wolności, aby nikt jej nam nie odebrał. Aby ci co mają wpływ na władzę i pieniądze nie ograniczali naszego polskiego kodu genetycznego. Tak niestety było robione w czasach PRLu, dobrze, że teraz nie ma tego PRLowskiego nawyku, no może prawie nie ma. Na pewno i dzisiaj musimy polskiego honoru, godności i wolności bronić.
„Ojczyzna”
Ojczyzna to Polska. Ojczyzna to norwidowski wielki zbiorowy obowiązek. Ojczyzna to dziejowe zobowiązanie wobec naszych przodków i nasza zbiorowa odpowiedzialność za przyszłe pokolenia. Dlatego dobrze, że tu jesteśmy w takim gronie, aby o tym zbiorowym obowiązku porozmawiać, aby porozmawiać o sprawach polskich. Są przedstawiciele Sejmu, są członkowie Rządu, są reprezentanci z całego świata Polonii i Polaków za Granicą. Bo Polska jest tam, gdzie biją polskie serca. Drodzy rodacy! Przede wszystkim jest to zjazd naszych polskich serc, bo w każdym kraju różne jest już używanie języka ojczystego, ale właśnie polskie serca nas wszystkich łączą. Niech Pan Bóg błogosławi naszemu zjazdowi! Niech Pan Bóg błogosławi naszej Ojczyźnie! Niech Ta, co jasnej broni Częstochowy i w Ostrej świeci Bramie ma Polskę i Polaków na całym świecie w opiece.
Źródło: Redakcja