Brytyjskie banki zamykają konta klientom, bo nie zgadzają się z ich poglądami
Minister bezpieczeństwa UK Tom Tugendhat poprosił brytyjskie Ministerstwo Skarbu o sprawdzenie, czy banki nie umieszczają na czarnych listach osób o "kontrowersyjnych" poglądach.
Zamykanie kont przez banki z "powodów politycznych" powinno być "całkowicie niedopuszczalne", powiedział minister spraw wewnętrznych.
Tom Tugendhat, minister bezpieczeństwa, przemawiał w parlamencie po tym, jak sekretarz kultury Lucy Frazer wezwała organy regulacyjne do podjęcia działań przeciwko bankom, które zamykają dostęp do kont osobom o "kontrowersyjnych" poglądach.
Farage, były lider partii Brexit i Ukip, który obecnie jest prezenterem w GB News, twierdził w zeszłym tygodniu, że rozważa opuszczenie Wielkiej Brytanii, ponieważ jego bank poinformował go, że jego konta są zamykane.
Chociaż powiedział, że bank nie podał powodu, wierzył, że było to spowodowane tym, że w przeszłości został wyznaczony jako osoba zajmująca eksponowane stanowisko polityczne (PEP). Są to zazwyczaj przedstawiciele polityczni i członkowie ich rodzin, których konta mogą być traktowane z należytą starannością przez instytucje finansowe.
Farage, który w przeszłości występował w Russia Today, twierdził również, że to dlatego, że w Izbie Gmin twierdzono, że otrzymywał płatności od Rosji.
Tugendhat odpowiadał na pytania w parlamencie, gdzie były minister rządu David Davis powiedział, że Farage jest "tylko ostatnią z wielu osób, których życie zostało zniszczone" przez rozporządzenie PEP.
"PEP ma na celu zapobieganie korupcyjnemu wykorzystywaniu instrumentów bankowych przez polityków w skorumpowanych reżimach" - powiedział Tugendhat. "Nie ma na celu uciszania osób, które mogą mieć poglądy, z którymi możemy się zgadzać lub nie.
"Takie zamknięcie z powodów politycznych, jeśli rzeczywiście tak się stało - w końcu w tym momencie mamy tylko zarzut - powinno być zatem całkowicie nie do przyjęcia".
Źródło: Guardian
