Rosja ostrzegła statki pływające po Morzu Czarnym
Rosja oświadczyła w poniedziałek, że nie będzie dłużej gwarantować bezpieczeństwa żeglugi na północno-zachodnim Morzu Czarnym po tym, jak zrezygnowała z rocznej umowy, która pozwoliła Ukrainie eksportować dziesiątki milionów ton zboża.
Oświadczenie to odzwierciedlało wściekłość prezydenta Władimira Putina, który stwierdził, że wynegocjowana przez ONZ Inicjatywa Czarnomorska była szkodliwa dla Rosji i nastąpiło kilka godzin po tym, jak wybuchy poważnie uszkodziły Most Kerczeński, który łączy kontynent ze strategicznym Półwyspem Krymskim, który obecnie kontroluje Moskwa.
Skarżąc się, że umowy leżące u podstaw porozumienia zbożowego były celem "jawnego sabotażu", ministerstwo spraw zagranicznych ogłosiło koniec gwarancji bezpiecznej żeglugi; ograniczenie morskiego korytarza humanitarnego; oraz "przywrócenie reżimu tymczasowo niebezpiecznego obszaru w północno-zachodniej części Morza Czarnego".
Źródło: POLITICO