Syn zamordowanej maltańskiej dziennikarki krytykuje unijne prawo
Syn zamordowanej maltańskiej dziennikarki krytykuje unijne prawo dotyczące wolności mediów.
Andrew Caruana Galizia twierdzi, że nowe prawo anty-SLAPP nie pomogłoby jego matce.
Kiedy w 2017 r. w wyniku wybuchu bomby w samochodzie zginęła maltańska dziennikarka śledcza Daphne Caruana Galizia, Bruksela obiecała podjąć działania mające na celu lepszą ochronę dziennikarzy. W zeszłym roku Komisja Europejska przedstawiła dyrektywę mającą na celu zwalczanie strategicznych pozwów przeciwko udziałowi publicznemu (SLAPP), które są wykorzystywane do cenzurowania i uciszania krytyków publicznych.
Jednak w wywiadzie dla podcastu POLITICO EU Confidential, syn Daphne Caruany Galizii, Andrew Caruana Galizia, potępił przełomowe unijne prawo anty-SLAPP jako niewystarczające. "W rzeczywistości wniosek w obecnym kształcie nie pomógłby mojej matce w żadnej z jej spraw" - powiedział. Daphne Caruana Galizia w chwili śmierci miała 43 sprawy cywilne i pięć spraw karnych.
W ostatnich latach w UE odnotowano wzrost liczby SLAPP: bezpodstawnych spraw wnoszonych przeciwko dziennikarzom, aktywistom lub innym osobom publicznym, często przez zamożnych i wpływowych ludzi, które wyraźnie mają na celu stłumienie wolności słowa i zabicie uzasadnionych dochodzeń lub krytyki. Bezpodstawne sprawy nakładają na pozwanego ogromne obciążenia finansowe i działają odstraszająco na innych, którzy chcieliby podjąć się takiej pracy.
Raport Media Freedom Rapid Response z 2022 r. ujawnił powszechne stosowanie takich nieuczciwych postępowań sądowych w 11 krajach europejskich w ciągu ostatnich czterech lat - w tym w Irlandii, Bułgarii, Belgii, Francji, na Węgrzech i we Włoszech.
Źródło: POLITICO