Rosyjska rakieta spadła w centrum ukraińskiego miasta. Są zabici
Pięć osób zginęło, a 37 zostało rannych, gdy rosyjski pocisk rakietowy uderzył w serce północno-ukraińskiego miasta Czernihów, poinformowało ministerstwo spraw wewnętrznych.
Wśród rannych było jedenaścioro dzieci. Według doniesień uszkodzony został główny plac, budynek uniwersytetu i teatr.
Prezydent Wołodymyr Zełenski opublikował krótki film pokazujący poważnie uszkodzone zaparkowane samochody.
Czernihów leży blisko granicy z Białorusią.
Został zajęty przez Rosję na początku inwazji, ale następnie odbity przez wojska ukraińskie.
"Rosyjski pocisk trafił w samo centrum miasta, w nasz Czernihów. Plac, politechnika, teatr" - napisał prezydent Zełenski na Telegramie.
"Zwykła sobota, którą Rosja zamieniła w dzień bólu i straty. Są zabici, są ranni" - dodał.
Centrum miasta zostało częściowo zamknięte, aby umożliwić dostęp służbom ratunkowym.
W innym miejscu Rosja twierdzi, że ukraiński dron uderzył w lotnisko wojskowe w północno-zachodnim regionie Nowogrodu.
"W wyniku ataku terrorystycznego na terytorium lotniska, na parkingu samolotów wybuchł pożar, który został szybko zlikwidowany przez straż pożarną" - napisało rosyjskie ministerstwo obrony na Telegramie.
Jeden samolot został uszkodzony, ale nie odnotowano żadnych ofiar.
Ukraina nie skomentowała domniemanego ataku drona.
Źródło: BBC