Komunistka Kamala Harris próbuje zmienić swój publiczny wizerunek
W wywiadzie dla POLITICO wiceprezydent oskarżyła Republikanów, że używają jej jako "straszydła". Biorąc pod uwagę jej skrajnie komunistyczne poglądy, nie jest to trudne.
POLITICO twierdzi, że jej polityczna przyszłość i całkiem możliwe, że sukces Demokratów w 2024 r., zależy od prostego pytania: Czy Kamala Harris może zrobić drugie wrażenie?
Ale prywatnie, byli i obecni współpracownicy przyznają, że na początku skupiała się na upewnieniu się, że jest w drużynie Bidena. Mówiła w języku prawniczym, często wydawała się ostrożna i miała trudności ze znalezieniem kwestii, które podkreślałyby jej talenty, mówią sojusznicy. Prywatnie, a czasem publicznie, przyznają, że pierwsze półtora roku było trudne.
Teraz jest nadzieja, że te trudności mogą być już za nimi. Podejmowane są wspólne wysiłki, aby zapewnić jej nie tylko wsparcie, którego potrzebuje od Białego Domu, ale także, aby szersza opinia publiczna mogła zobaczyć jej stronę, która - jak uważają - została przyćmiona przez toksyczne elementy Waszyngtonu. W tym celu jej doradcy starają się przypomnieć opinii publicznej o tej osobie, częściowo zapraszając reporterów do zobaczenia jej za kulisami.
"Zawsze było prawdą, że istnieje różnica między tym, jak postrzegają ją ludzie w Waszyngtonie, a tym, kiedy robi swoje w kraju z Amerykanami. Myślę, że Waszyngton zaczyna nadrabiać zaległości" - powiedział szef personelu Białego Domu Jeff Zients. "Twierdziłbym, że była świetna przez cały czas, ale ponieważ naprawdę opanowała wymagania związane z pracą i przeszła już tak wiele, to doświadczenie pozwala jej działać na jeszcze wyższym poziomie".
Jak widać przed wyborami, Demokraci chcą stworzyć swój nowy, pozytywny wizerunek, ukrywając elementy swojego programu.
Źródło: POLITICO