Ukraina umieszcza wszędzie repliki broni

0
0
2
Czołg
Czołg / Pixabay

Stworzono je z myślą o jednym celu: jak najszybszym zniszczeniu. I jak chwali się stojąca za nimi firma hutnicza, ta broń wabiąca jest niezwykle skuteczna: setki z nich zostały namierzone przez siły rosyjskie niemal natychmiast po ich rozmieszczeniu.

Ukraińskie haubice D-20, amerykańskie haubice M777, rury moździerzowe, radary obrony powietrznej... lista jest długa. Jeśli coś jest rozmieszczone i działa na Ukrainie, istnieje duże prawdopodobieństwo, że Metinvest albo to skopiował, albo jest w trakcie tego procesu, wewnątrz małego hangaru, który znajduje się na skraju rozległego terenu przemysłowego w centralnej Ukrainie. Można tam znaleźć imponującą gamę replik najnowszej amerykańskiej i europejskiej technologii zabijania.

Przed wojną firma była największą grupą metalurgiczną na Ukrainie, ale nie była zaangażowana w produkcję broni, według przedstawiciela firmy, który prosił o zachowanie anonimowości. W rzeczywistości nadal nie jest, ponieważ jej jedynym wejściem w świat broni jest ta boczna linia wabików, niezwykle wierna życiu, ale wyposażona ani w strzelnicę, ani w wysoką cenę.

Jak twierdzi rzecznik, cel jest dwojaki: ratowanie życia Ukraińców i nakłonienie Rosjan do zmarnowania ich własnych, bardzo drogich dronów, pocisków i rakiet kamikadze.

Pomysł polega na tym, że z nieba wabiki powinny wyglądać na godne ataku, nie wydając przy tym zbyt wiele. Oznaczało to znalezienie równowagi w doborze materiałów, uzupełniając tanią sklejkę - która nie wydziela odpowiedniej sygnatury cieplnej, aby oszukać rosyjskie radary i drony wykrywające ciepło - wystarczającą ilością metalu, aby można je było oszukać.

 

Źródło: CNN

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną