Lewica nt. aborcji. "Jesteśmy gotowi się cofnąć"

Po wyborach parlamentarnych okazało się, że pomimo wygranej Prawa i Sprawiedliwości ugrupowanie to nie będzie w stanie utworzyć samodzielnego rządu. Wczoraj prezydent Andrzej Duda poinformował, że misję powołania rządu oddaje premierowi Mateuszowi Morawieckiemu. Coraz częściej mówi się jednak, że to opozycja (Koalicja Obywatelska, Lewica oraz Trzecia Droga) utworzą rząd. Kwestią sporną pozostaje temat aborcji. 

W programie 7 Dzień Tygodnia w Radiu Zet Magdalena Biejat z Lewicy odniosła się do tego tematu. Przyznała wprost, że Lewica jest obecnie na straconej pozycji w kwestii nienarodzonych dzieci. 

"Cały czas staramy się przekonać naszych partnerów, zwłaszcza z Trzeciej Drogi, bo to z tej strony jest opór, do tego, żeby jakiś rodzaj zapisu dotyczącego zagwarantowania większego bezpieczeństwa jeśli chodzi o aborcję znalazł się w umowie koalicyjnej"

-powiedziała Biejat z Lewicy. 

Podkreśliła, że jej ugrupowanie opowiada się za legalną aborcją do 12. tygodnia. Zaznaczyła jednak, że wie o tym, że nie będzie możliwości aby wpisać to do umowy koalicyjnej, ponieważ nie zgodzi się na to Trzecia Droga, która od początku się temu sprzeciwia. Przyznała, że Lewica jest w stanie się cofnąć i to zrobiła dzięki czemu otrzymała poparcie Koalicji Obywatelskiej. 

"Proponujemy, żeby zamiast tego zapisu, znalazł się zapis o dekryminalizacji, czyli o wykreśleniu pomocy przy aborcji z kodeksu karnego. Ten, kto pomaga przy aborcji nie byłby zagrożony kara więzienia do lat trzech"

-dodała poseł przyszłej kadencji. 

Poinformowała, że ich propozycja oparta jest na ustawie ratunkowej, która złożona została niemal od razu po wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 2020 roku. Ustawa jednak nie spowodowalaby wprowadzenie tego do czego dąży Lewica tj.legalnej aborcji. 

Myślicie, że Lewica będzie w stanie odpuścić kwestie dotyczącą aborcji?