Zaskakujący wynik. To pierwszy sondaż po wyborach

Od wyborów parlamentarnych w Polsce minął już jakiś czas. We wtorek Rzeczpospolita opublikowała pierwszy sondaż po wyborach. Widać po nim znaczny spadek zaangażowania elektoratu. Gdyby wybory odbyły się teraz chęć zagłosowania wyraziłoby zaledwie 56,6 proc Polaków. Warto przypomnieć, iż frekwencja w tych wyborach wyniosła ponad 70 proc. 

Rzeczpospolita poinformowała, że spora różnica pojawiła się także w wynikach dwóch największych partii: PiS oraz KO. Gdyby wybory odbyły się teraz najwięcej osób zagłosowałoby na Prawo i Sprawiedliwość. Tę partię poparłoby 32,6 proc Polaków (wyborach wynik to 35,38 proc). 

Na drugim miejscu uplasowałaby się Koalicja Obywatelska z wynikiem 29,2 proc (w wyborach parlamentarnych osiągnęła wynik 30,7 proc). 

Na trzecim miejscu znalazłaby się Trzecia Droga, na którą zagłosowałoby 15,4 proc Polaków. Do Sejmu dostałaby się jeszcze Nowa Lewica na którą zagłosowałoby 9.1 proc Polaków oraz Konfedercja, którą wybrałoby 7.1 proc badanych. 

"Pytaliśmy badanych o PSL i PL2050 osobno, bo wybory się skończyły, a Trzecia Droga istnieje bardziej jako koncept polityczny, ale nieformalnie. To są dwie odrębne partie i widać teraz, jaką obie mają siłę"

-tłumaczył w rozmowie z Rzeczpospolitą Marcin Duma, który jest szefem IBRISU. 

Jak się okazuje poparcie dla Trzeciej Drogi podzieliło się na po równo. Podział mandatu w  Sejmie także kształtuje się pół na pół. 

Duma podkreślił, że jeśli Polskie Stronnictwo Ludowe i Polska 2050 nie nawiazałyby Koalicji i poszłyby osobno a jednocześnie miały takie wyniki jak w sondażu wtedy nie byłoby najciekawiej. Dodał, że ugrupowania te powinny skupić się na wyborach samorządowych, a także wyborów do Parlamentu Europejskiego. 

Badanie sondażowe przeprowadzone zostało w dniach 3-5 listopada. Udział wzięło w nim 1071 respondentów. 

Gdyby wybory do Sejmu odbyłby się w tę niedzielę na kogo byście zagłosowali?