Komisje sejmowe Tuska, czyli strzelanie z armaty do Wróbla?

0
0
4
Donald Tusk
Donald Tusk / Autorstwa European People's Party - EPP Summit, 24 March 2022, Brussels, CC BY 2.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=138912279

Koalicja Obywatelska zapowiedziała powołanie w nowym Sejmie trzech komisji śledczych: ws. tzw. afery wizowej, tzw. wyborów kopertowych i Pegasusa. Myśli jeszcze o trzech innych. Czy to jednak poważne rozliczanie, czy tylko PR-owy chwyt?

Jak zwraca uwagę Jacek Karnowski, wybrano "dęte tematy": "Tzw. afera wizowa dotyczy próby szybszego załatwienia ok. 200 wiz. Proceder wykryło Centralne Biuro Antykorupcyjne. Winnym postawiono zarzuty, niektórzy trafili do aresztu, inni stracili stanowiska".

Druga sprawa wygląda podobnie: "Jeszcze większą impertynencją jest komisja ds. wyborów korespondencyjnych. Owszem, państwo polskie poniosło koszty; czy jednak można stawiać zarzut osobom odpowiedzialnym, że w obliczu zarazy - której przebieg był wówczas wielką niewiadomą - próbowały wypełnić konstytucyjny obowiązek przeprowadzenia wyborów?".

W sprawie trzeciej działanie Tuska także nie ma uzasadnienia: "Również w sprawie pegasusa powoływanie komisji śledczej jest absurdem. Po pierwsze, nowa władza przejmie wkrótce kontrolę nad służbami specjalnymi, i będzie mogła sprawdzić, czy rzeczywiście podsłuchiwano czy też inwigilowano jej liderów".

Z naszej strony możemy dodać, że są dużo poważniejsze sprawy, które nadawałyby się na komisję śledczą. Przede wszystkim to wszystko co działo się wokół  COVID-19, szpitali tymczasowych, lockdownów i szczepionek. Pfizer żąda od Polski 6 mld złotych za niedotrzymanie umowy. Skandalem jest to, że Polska zrobiła zamówienie, które wielokrotnie przekraczało potrzeby i za to faktycznie ktoś powinien odpowiedzieć. W tej sprawie jednak opozycja milczy, bo zrobiłaby dokładnie to samo.

Komisje śledcze, które dawna opozycja powołuje, niczego nie zmienią, a będą tylko okazją do grillowania PiS. Jeśli będą skierowane wnioski do prokuratury, to zapewne jedynie wobec urzędników i wiceministrów. Nie wydaje się, aby to dosięgnęło premiera Mateusza Morawieckiego lub jego ministrów.

 

Źródło: Wpolityce.pl

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną