Aresztowany został ostatni z podejrzanych o napad w Wólce Kosowskiej

Do zdarzenia doszło 14 marca 2013 roku w podwarszawskiej Wólce Kosowskiej. Pięciu napastników zaatakowało konwojentów przewożących gotówkę. Sprawcy posłużyli się bronią palną, z której oddali co najmniej 7 strzałów w kierunku konwojentów powodując u nich różne obrażenia ciała, m.in. rany klatki piersiowej. Ochroniarze przeżyli tylko dzięki temu, że mieli na sobie kamizelki kuloodporne. Napastnicy zabrali im dwa worki z pieniędzmi, w których było ponad 4,2 miliona złotych i uciekli.

W toku prowadzonych czynności funkcjonariuszom Wydziału do Walki z Terrorem Kryminalnym i Zabójstw Komendy Stołecznej Policji udało się ustalić wcześniej tylko dwóch napastników tj. Marcina S. ps. „Molek” oraz Artura K., (obaj usłyszeli prokuratorskie zarzuty i zostali oskarżeni). Ponieważ pozostali sprawcy byli nieznani, w czerwcu 2014 roku śledztwo wobec nich zostało umorzone.

Umorzenie śledztwa nie oznacza jednak, że nic się w sprawie nie działo. W 2015 roku ustalono kolejnych dwóch sprawców napadu, a mianowicie Edwarda P. ps. „Kaczor” oraz Gawła G. Wtedy umorzenie dotyczyło już tylko piątego, a więc ostatniego ze sprawców z uwagi na jego niewykrycie.

„Gulczas” ostatnim ze sprawców

Już po umorzeniu śledztwa uzyskano anonimową informację, iż ostatnim ze sprawców napadu był Piotr G. ps. „Gula” vel „Gulczas”, znany przestępca (nie mylić z celebrytą z Big Brothera). Prokuratura podjęła więc czynności zmierzające do zweryfikowania tych informacji. Pozwoliło to ustalić, że w kwietniu 2013 r. „Gulczas” kupił w Warszawie 60 metrowe mieszkanie za które zapłacił 357 tysięcy złotych, które w gotówce przyniósł do banku i wpłacił na konto sprzedającego. To wzbudziło podejrzenie prokuratora zwłaszcza, że w latach 2011 - 2013 Piotr G. nie składał deklaracji PIT, zatem nie miał żadnych dochodów, natomiast jego żona miała niskie dochody i nie wystarczyłyby one na zakup mieszkania. Ponadto prokurator ustalił, że Marcin S. ps. „Molek” i Piotr G. ps. „Gula” vel „Gulczas” już w 2000 roku dokonali wspólnie napadu rabunkowego, za który zostali prawomocnie skazani na kare 8 lat pozbawienia wolności.

Prokuratorskie zarzuty

Dowody zebrane przez prokuratora Mazowieckiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Warszawie były mocne i pozwoliły na przedstawienie Piotrowi G.zarzutu rozboju z użyciem broni palnej i zaboru ponad 4,2 miliona złotych oraz usiłowania zabójstwa dwóch konwojentów.

Czyny takie zagrożone są karą dożywotniego pozbawienia wolności.

Z uwagi na konieczność zabezpieczenia prawidłowego toku postępowania, uzasadnioną obawę matactwa i grożącą podejrzanemu surową karę sąd zastosował wobec Piotra G. tymczasowy areszt.

Halina Molka