Dzieci wśród siedmiorga zabitych w ataku rosyjskiego drona na Charków

Według gubernatora wśród zabitych jest troje dzieci, po tym jak atak na stację benzynową spowodował rozprysk płonącego paliwa, które zapaliło 14 domów.
Prokuratura regionalna podała w Telegramie, że ciała trzech chłopców - w wieku czterech, siedmiu i siedmiu miesięcy - znaleziono w jednym domu wraz z ich matką i ojcem.
Małżeństwo w wieku 60 lat zginęło w innej nieruchomości, a trzy osoby zostały ranne w innym miejscu, dodał Telegram.
Uważa się, że pożary wybuchły, gdy jeden z dronów uderzył w stację benzynową w dzielnicy Nemyshlianskyi w Charkowie - drugim co do wielkości mieście Ukrainy - w piątek wieczorem.
"Paliwa było bardzo dużo i dlatego mamy do czynienia z tymi strasznymi konsekwencjami pożaru" - powiedział szef prokuratury Ołeksandr Filczakow.
Wideo i zdjęcia płonących budynków zostały opublikowane na Telegramie przez gubernatora obwodu charkowskiego Oleha Synehubova.
Powiedział on, że za atak, który miał miejsce około godziny 22:45, odpowiedzialne są irańskie drony "kamikadze" Shahed.
Źródło: Guardian