Wdowa po Nawalnym zwróciła się do UE. Oto, co powiedziała
Julia Nawalna to wdowa po Aleksieju Nawalnym. Teraz postanowiła zwrócić się do Unii Europejskiej, aby odmówiła uznania wyborów rosyjskich wyborów prezydenckich w marcu. Oto, co jeszcze powiedziała.
W poniedziałek wdowa po Nawalnym, Julia Nawalna opublikowała wideo, w którym wypowiedziała się na temat prezydenta Rosji - Władimira Putina. Wezwała zwolenników opozycji aby odważniej przeciwstawiali się Putinowi i uwolnili Rosję od – jak to określiła z – skorumpowanej elity „bandytów w Rosji”.
Coraz częściej mówi się, że Władimir Putin w przyszłym miesiącu wygra kolejne wybory. Nie wypowiedział się jeszcze publicznie na temat śmierci Nawalnego, ale jedynie Kreml poinformował, że toczy się śledztwo, które ma ustalić, co się stało. Z kolei wdowa po Nawalnym już zaapelowała do Unii Europejskiej o nieuznawanie rosyjskich wyborów.
„Nie uznawajcie tych wyborów. Prezydent, który zamordował swojego głównego przeciwnika politycznego, z definicji nie może być legalny”
-powiedziała.
Nowe konto Nawalnej na portalu X (dawniej Twitter) zostało zawieszone z niewiadomych powodów. Kobieta jednak podkreśliła, że szczegóły i dowody na to, dlaczego i w jaki sposób Nawalny został zabity, zostaną wkrótce ujawnione przez sojuszników jej zmarłego męża.
Przypomnijmy, że prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden oskarżył Putina o tę śmierć i zagroził konsekwencjami. Z kolei służba więzienna poinformowała, że 47-letni Nawalny stracił przytomność i zmarł nagle w piątek po spacerze w kolonii karnej, gdzie odsiadywał wyrok. Trzy dni po jego śmierci wdowa po Nawalnym 47-letnia matka dwójki dzieci, sygnalizowała w oświadczeniu wideo, że pomoże poprowadzić zszokowaną opozycję mającą stawić opór Putinowi. Kreml zaznaczył, że nie słuchał jej wypowiedzi.
Źródło: Redakcja