Były austriacki kanclerz Kurz skazany za okłamywanie parlamentu

Austriacki sąd uznał Sebastiana Kurza, byłego kanclerza kraju, winnym złożenia fałszywych zeznań przed parlamentarną komisją śledczą, przypieczętowując dramatyczny upadek z łaski dla niegdysiejszego Wunderkinda, którego wielu postrzegało jako przyszłość europejskiego konserwatyzmu.  

Sędzia Michael Radasztics wydał 37-letniemu Kurzowi wyrok ośmiu miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu za oszukiwanie parlamentu pod przysięgą podczas dochodzenia w sprawie jego rządu w 2020 roku. Były kanclerz prawdopodobnie odwoła się od wyroku skazującego za przestępstwo, co może zająć lata. W międzyczasie polityczny powrót Kurza, który obecnie pracuje jako konsultant w sektorze prywatnym, jest mało prawdopodobny.  

Sukces Kurza w prowadzeniu Austriackiej Partii Ludowej do dwóch zwycięstw w 2017 i 2019 r. sprawił, że zgrabna marka prawicowego populizmu, której był pionierem, stała się wzorem dla statecznych partii centrowych od Aten po Amsterdam, a konserwatyści w całej Europie wciąż próbują podążać za jego przykładem.

Bajkowy rozwój Austriaka z nieznanego lidera młodzieżowego w międzynarodową gwiazdę polityki i kanclerza w wieku zaledwie 30 lat zakończył się jednak nagle w październiku 2021 r., Kiedy został zmuszony do rezygnacji w wyniku lawiny oskarżeń o korupcję.

Prokuratorzy oskarżyli Kurza o składanie fałszywych zeznań w parlamencie podczas zeznań przed specjalną komisją badającą, czy odegrał on rolę w wyborze nowego szefa państwowego holdingu znanego jako ÖBAG.

Kurz upierał się, że tego nie zrobił, ale prywatne wymiany wiadomości tekstowych między byłym kanclerzem, jego doradcami i innymi współpracownikami, które później wyszły na jaw, sugerowały co innego, zgodnie ze sprawą prokuratury.

Chociaż wpływanie na decyzję leżało w gestii Kurza jako kanclerza, prokuratorzy stwierdzili, że ujawnienie tej informacji byłoby politycznie żenujące i zarzucili mu, że przedstawił wprowadzające w błąd dowody, aby to ukryć.

Prokuratorzy podejrzewają go również o niewłaściwe wykorzystanie funduszy publicznych w celu opłacenia sfałszowanych sondaży opinii publicznej, choć w tej sprawie nie został jeszcze oskarżony. Kurz zaprzecza jakimkolwiek wykroczeniom w tej sprawie.