Gaza: Żydzi zabili 112 głodnych ludzi przy ciężarówkach z pomocą
Izraelscy żołnierze ostrzelali w czwartek duży tłum Palestyńczyków ścigających się, by wyrwać żywność z konwoju z pomocą humanitarną w Strefie Gazy, poinformowali świadkowie. Ponad 100 osób zginęło w chaosie, zwiększając liczbę ofiar śmiertelnych od początku wojny między Izraelem a Hamasem do ponad 30 000, według urzędników służby zdrowia.
Przemoc została szybko potępiona przez kraje arabskie, a prezydent USA Joe Biden wyraził zaniepokojenie, że zwiększy to trudności w negocjowaniu zawieszenia broni w prawie pięciomiesięcznym konflikcie.
Obszar Gazy był jednym z pierwszych celów izraelskiej ofensywy powietrznej, morskiej i lądowej, rozpoczętej w odpowiedzi na atak Hamasu na Izrael 7 października.
Podczas gdy wielu Palestyńczyków uciekło przed inwazją na północy enklawy, uważa się, że kilkaset tysięcy pozostało w tym w dużej mierze zdewastowanym i odizolowanym regionie. Według urzędników, ciężarówki przewożące żywność dotarły w tym tygodniu do północnej Gazy, co było pierwszą dużą dostawą pomocy od miesiąca.
Organizacje pomocowe twierdzą, że dostarczanie zaopatrzenia w większości Strefy Gazy stało się prawie niemożliwe ze względu na trudności w koordynacji z izraelskim wojskiem, trwające działania wojenne i załamanie porządku publicznego, z tłumami zdesperowanych ludzi przytłaczających konwoje z pomocą. ONZ twierdzi, że jedna czwarta z 2,3 miliona Palestyńczyków w Strefie Gazy cierpi głód; około 80% uciekło ze swoich domów.
Izraelscy urzędnicy przyznali, że ich żołnierze otworzyli ogień do tłumu w Gazie w czwartek, mówiąc, że zrobili to po tym, jak tłum zbliżył się w sposób zagrażający. Urzędnicy nalegali na anonimowość, aby podać szczegóły tego, co się stało, po tym, jak izraelskie wojsko stwierdziło w oświadczeniu, że "dziesiątki osób zostało zabitych i rannych w wyniku popychania, deptania i przejechania przez ciężarówki".
Kamel Abu Nahel, który był leczony z powodu rany postrzałowej w szpitalu Shifa, powiedział, że on i inni udali się do punktu dystrybucji w środku nocy, ponieważ słyszeli, że będzie dostawa żywności. "Od dwóch miesięcy jemy paszę dla zwierząt" - powiedział.
Powiedział, że izraelscy żołnierze otworzyli ogień do tłumu, gdy ludzie wyciągali pudełka z mąką i konserwami z ciężarówek, powodując ich rozproszenie, a niektórzy chowali się pod samochodami. Gdy strzelanina ustała, ludzie wrócili do ciężarówek, a żołnierze ponownie otworzyli ogień. Został postrzelony w nogę i przewrócił się, a następnie ciężarówka przejechała po jego nodze, gdy odjeżdżała, powiedział.
Źródło: Guardian