"Kościół jest tutaj". Zełensky ostro odpowiedział Franciszkowi

"Nasze siły obronne składają się z wielu elementów. Wiele brygad i jednostek. I wszyscy ci, którzy działają na froncie, wszyscy ci, którzy chronią państwo przed rosyjskimi sabotażystami i terrorem, wszyscy zaangażowani w misje bojowe zasługują na wdzięczność i szacunek", mówi Zełensky w zwykłej wiadomości wysłanej do Telegramu.

"Rosyjscy mordercy i oprawcy nie posuwają się dalej w Europie tylko dlatego, że są powstrzymywani przez ukraińskich mężczyzn i kobiety, którzy chwytają za broń pod niebiesko-żółtą flagą. Na Ukrainie było kiedyś wiele białych ścian domów i kościołów, które teraz są spalone i zniszczone przez rosyjskie bombardowania. I to mówi bardzo wymownie, kto powinien się zatrzymać, aby wojna się skończyła" - dodaje.

"Każdy, kto chroni życie i ludzi, wypełnia najbardziej honorową misję, jaka jest możliwa w obliczu tak nieludzkiej inwazji. Musimy w pełni chronić życie, chronić je w naszym domu. I dziękuję wszystkim, którzy wspierają naszą obronę, ukraińskich obrońców" - stwierdza ponownie.

"Kiedy 24 lutego 2022 r. rosyjskie zło rozpoczęło tę wojnę, "wszyscy Ukraińcy ustawili się w kolejce po ochronę. Chrześcijanie, muzułmanie, Żydzi: wszyscy. I dziękuję każdemu ukraińskiemu kapelanowi, który jest w wojsku, w Siłach Obronnych. Tam, na linii frontu. Chronią życie i ludzkość. Wspierają modlitwą, słowami i czynami. Tym właśnie jest Kościół: obok ludzi. A nie 2500 kilometrów dalej: tam, gdzieś, aby prowadzić wirtualną mediację między tymi, którzy chcą żyć, a tymi, którzy chcą cię zniszczyć", mówi, wskazując odległość, która odpowiada odległości między Rzymem a Kijowem. "Dziękuję wszystkim na Ukrainie i z Ukrainą, którzy robią wszystko, aby ratować życie, dziękuję wszystkim, którzy pomagają i którzy są naprawdę blisko dzięki działaniom i modlitwom", zakończył.