Rosyjskie bojówki antykremlowskie wkraczają do Rosji i okupują wioski

Legion Wolności Rosji oświadczył później, że przejął kontrolę nad wioską Tyotkino w rosyjskim obwodzie kurskim. Legion twierdził, że siły rosyjskie uciekły i porzuciły sprzęt.

Według rzecznika ukraińskiego wywiadu wojskowego, Andrija Jusowa, jednostki składają się z obywateli Rosji działających jako część ukraińskich "sił bezpieczeństwa i obrony".

"(Oni) pomagają wyzwolić Ukrainę od rosyjskich najeźdźców" - powiedział Jusow. "Ale są to obywatele Federacji Rosyjskiej i w domu (w Rosji) mają prawo robić wszystko, co uważają za konieczne w tej sytuacji, aby chronić swoje prawa obywatelskie i uwolnić swój kraj od rosyjskiej dyktatury Putina".

Rosyjskie Ministerstwo Obrony stwierdziło, że "udaremniło próbę przedarcia się Kijowa na rosyjskie terytorium przygraniczne w obwodach białogrodzkim i kurskim", dodając, że wtargnięcie miało miejsce "jednocześnie w trzech kierunkach".

Ministerstwo nie odniosło się bezpośrednio do Legionu Wolności Rosji i Batalionu Syberyjskiego, mówiąc jedynie, że "ukraińscy terroryści, którzy próbowali przedrzeć się na terytorium Rosji, zostali uderzeni przez lotnictwo, siły rakietowe i artylerię".

Ilya Ponomarev, były członek rosyjskiego parlamentu, a obecnie mieszkający na wygnaniu na Ukrainie, twierdził, że rosyjskie grupy milicji wkroczyły do rosyjskich obwodów Biełgorod i Kursk w celu przeprowadzenia "wspólnej operacji".

"Przygraniczne miejscowości Łozowaja Rudka w obwodzie białogrodzkim są w pełni kontrolowane przez siły wyzwoleńcze", powiedział na Facebooku. "W Tyotkino w obwodzie kurskim trwa obecnie bitwa z użyciem broni strzeleckiej".