Zachodnie sankcje na rosyjskie diamenty zakłócą globalny rynek?
Eksperci G7 mają w tym tygodniu przybyć do Indii z misją informacyjną przed spodziewanym ogłoszeniem nowego embarga na import rosyjskich diamentów. Zakaz nałożony na UE również jest przedmiotem dyskusji od miesięcy - ale nałożenie nowych przepisów na globalny rynek diamentów nie jest łatwym zadaniem.
Eksperci z grupy G7 i Belgii omówią w tym tygodniu potencjalne sankcje na diamenty wydobywane w Rosji podczas wizyty w indyjskich miastach Mumbaj i Surat.
Podróż ta jest najnowszym krokiem naprzód w wielomiesięcznych negocjacjach między mocarstwami zachodnimi w sprawie nałożenia sankcji, które mogłyby przekształcić rozległy - i często kontrowersyjny - globalny przemysł.
Około jedna trzecia światowej podaży diamentów wydobywana jest w syberyjskim regionie Jakucji przez rosyjską spółkę państwową Alrosa. Przemysł diamentowy wnosi do rosyjskiej gospodarki około 4,5 miliarda dolarów rocznie, co czyni go jednym z największych sektorów w Rosji, który uniknął szeroko zakrojonych sankcji nałożonych przez mocarstwa zachodnie od czasu rozpoczęcia pełnej inwazji na Ukrainę w 2022 roku.
Ale nie dzieje się tak z powodu braku prób. Poszczególne kraje, takie jak USA i Wielka Brytania, wprowadziły własne sankcje na luksusowe kamienie, nawet podczas gdy dyskusje na temat sankcji diamentowych w UE utknęły w martwym punkcie z powodu sprzeciwu ze strony Belgii.
Belgijskie miasto portowe Antwerpia jest domem dla wielowiekowej Dzielnicy Diamentów - największego na świecie centrum handlu diamentami.
Około 84% surowych diamentów na świecie i 50% wszystkich polerowanych diamentów jest sprzedawanych przez belgijskie miasto, co odpowiada wartości około 220 milionów dolarów dziennie.
Belgia argumentowała, że sankcje UE nadmiernie ukarałyby jej gospodarkę, pozostawiając inne gospodarki UE względnie nienaruszone, a Rosja mogłaby swobodnie sprzedawać swoje diamenty poza UE.
Źródło: France24
