Miedwiediew oskarża Ukrainę o sabotaż

Od czasu wybuchu wojny na Ukrainie w mediach na całym świecie pojawia się wiele informacji na ten temat. Odnośnie wojny jak i samej Ukrainy wypowiadają się również politycy nie tylko z Europy, ale także świata. Teraz odnośnie Ukrainy wypowiedział się Miedwiediew.  W drugim z trzech dni głosowania rosyjskie ministerstwo spraw zagranicznych stwierdziło, że Kijów „zintensyfikował swoją działalność terrorystyczną” w związku z wyborami, „aby zademonstrować swoją działalność swoim zachodnim opiekunom i błagać o jeszcze większą pomoc finansową i śmiercionośną broń”.

Podkreślono, że ich zdaniem, w jednym z takich incydentów ukraiński dron zrzucił pocisk na lokal wyborczy w kontrolowanej przez Rosję części obwodu zaporoskiego na Ukrainie.

Państwowa agencja informacyjna TASS zacytowała lokalnego urzędnika wyborczego, który nie zgłosił żadnych uszkodzeń ani obrażeń, gdy ładunek wybuchowy wylądował pięć lub sześć metrów od budynku, w którym mieścił się lokal wyborczy, zanim został otwarty we wsi oddalonej o około 20 km (12 mil). ) ) na wschód od miasta Enerhodar.

Miedwiediew już skomentował 

Wszystkie te zdarzenia skomentował rosyjski polityk Dmitrij Miedwiediew powiedział on m.in, że odpowiedzialnym za to grozi kara 20 lat więzienia za zdradę stanu.

„To bezpośrednia pomoc dla tych degeneratów, którzy dziś ostrzeliwują nasze miasta”

– napisał w mediach społecznościowych, odniósł się tutaj do ukraińskich ataków.

"Rosyjskie media cytują rzecznika Kremla Dmitrija Pieskowa, który powiedział, że Putin otrzymywał w ostatnich dniach raporty wojskowe o próbach ataków dywersantów w przygranicznych obwodach Biełgorodu i Kurska, w tym o kilku nocnych próbach wtargnięcia, które według jego słów zostały udaremnione"

-czytamy w Reuters.