Ukraina odrzuca żądania USA i Zachodu

Ukraina odrzuciła twierdzenia, że seria ataków na rosyjskie rafinerie ropy naftowej może zrazić jej zachodnich sojuszników, a wyżsi urzędnicy w Kijowie podkreślają, że kraj ten ma pełne prawo do atakowania lukratywnego przemysłu paliw kopalnych Moskwy.

Mychajło Podoljak, doradca prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, powiedział, że rząd nie otrzymał od Stanów Zjednoczonych wezwania do zaprzestania ataków na rosyjską infrastrukturę energetyczną.

Komentarze Podolyaka, przekazane POLITICO przez biuro ukraińskiego ministra energetyki Germana Galushchenko, były sprzeczne z wcześniejszymi doniesieniami Financial Times, że Stany Zjednoczone wezwały wschodnioeuropejski kraj do powstrzymania się od ataków na główną infrastrukturę energetyczną w obawie przed gwałtownym wzrostem cen ropy i wywołaniem odwetu ze strony Kremla.

Podolyak w komentarzach opublikowanych po raz pierwszy przez RBC-Ukraina nazwał raport o amerykańskiej krytyce ataków "fałszywymi informacjami" i powiedział, że "Ukraina zniszczy infrastrukturę paliwową" w Rosji.

Rzecznik Departamentu Stanu odmówił komentarza.

Urzędnik Białego Domu odmówił komentarza na temat tego, czy poprosił Ukrainę o wstrzymanie ataków na infrastrukturę energetyczną w obawie przed wpływem na ceny paliw.

"Od dawna mówimy, że nie zachęcamy ani nie umożliwiamy ataków wewnątrz Rosji" - powiedział urzędnik administracji nieupoważniony do wypowiadania się w tej sprawie w odpowiedzi na prośbę o komentarz. "To, co robimy, to pomaganie Ukrainie w obronie przed rosyjską agresją".

Rozmawiając z POLITICO, Gałuszenko powtórzył, że ukraińskie ataki na rosyjską infrastrukturę energetyczną pozostają "uczciwe", biorąc pod uwagę, że Moskwa celuje w Ukrainę, choć powiedział również, że plany wojskowe nie są jego "sferą". Jego komentarze pojawiły się po tym, jak Rosja przeprowadziła jeden z największych ataków w swojej dwuletniej wojnie przeciwko Ukrainie, niszcząc infrastrukturę elektryczną, która według szacunków pozostawiła ponad milion Ukraińców bez prądu.

Gałuszczenko dodał, że jego odpowiednicy w innych europejskich ministerstwach energetyki nie skarżyli się jeszcze, że ukraińskie ataki na rosyjską infrastrukturę naftową wstrząsają rynkami energii.

"Mam wiele kontaktów z ministrami energetyki w Europie i nigdy nie słyszałem tego typu wiadomości" - powiedział Galushchenko.