Rada Bezpieczeństwa ONZ głosowała za żądaniem natychmiastowego zawieszenia broni w Gazie po raz pierwszy od rozpoczęcia wojny Izrael-Hamas. Doszło do tego po tym jak Stany Zjednoczone wycofały groźbę weta, co stanowiło znaczące zerwanie z rządem izraelskim.

Stany Zjednoczone wstrzymały się od głosu za rezolucją, która „żąda natychmiastowego zawieszenia broni na miesiąc Ramadan”. Zażądała także od Hamasu uwolnienia zakładników, ale nie uzależniła zawieszenia broni od uwolnienia zakładników, na co USA wcześniej nalegały .

Za przyjęciem uchwały głosowało wszystkich pozostałych 14 członków Rady Bezpieczeństwa, zaproponowanych przez 10 wybranych członków, którym udało się przełamać impas trwający ponad pięć miesięcy rozlewu krwi, podczas którego z jednej strony USA, a Rosja i Chiny z drugiej strony rzuciło przeciwne weto.

Jak informuje izraelska telewizja Channel 12, po głosowaniu izraelski premier Benjamin Netanjahu odwołał wizytę izraelskiej delegacji w Waszyngtonie, która miała się odbyć na początku tego tygodnia. Delegacja miała omówić planowaną izraelską ofensywę na miasto Rafah w Gazie, czemu sprzeciwiła się administracja Bidena.

Wstrzymanie się USA od głosu oznacza rozłam w stosunkach z rządem Netanjahu, odzwierciedlając rosnącą frustrację w Waszyngtonie w związku z wyzywającym naleganiem premiera, aby siły izraelskie kontynuowały atak w Rafah, a także ciągłym utrudnianiem przez Izrael dostaw pomocy humanitarnej.

Choć rezolucja żąda tymczasowego zawieszenia broni na pozostałą część muzułmańskiego świętego miesiąca Ramadan, dodaje, że powinno to doprowadzić do „trwałego, trwałego zawieszenia broni”. W późnej poprawce, której domagały się Stany Zjednoczone, wobec sprzeciwu Rosji słowo „trwały” zastąpiono słowem „stały”. Rosyjska próba przywrócenia słowa „stały” została odrzucona większością 11 głosów do trzech.