Szokujące słowa Macrona. Tak skomentował atak w Rosji

0
0
6
Emmanuel Macron
Emmanuel Macron / https://nara.getarchive.net/media/president-emmanuel-macron-the-president-of-france-94f5d2

Od jakiegoś czasu bardzo głośno jest na temat ataku, do którego doszło pod Moskwą. Przyznało się do niego Państwo Islamskie. Teraz prezydent Francji Emmanuel Macron wypowiedział się na ten temat. Oto co powiedział.

W poniedziałek prezydent Francji Emmanuel Macron  poinformował, że napastnicy, którzy zabili 137 osób w sali koncertowej pod Moskwą, należeli do oddziału Państwa Islamskiego, który stał za udaremnionymi próbami ataku na Francję w ciągu ostatnich kilku miesięcy.

Już wiadomo, więc dlaczego rząd francuski zdecydował się na podniesienie zagrożenia bezpieczeństwa kraju do najwyższego poziomu. Jak się okazuje również większa ilość żołnierzy zostanie postawionych w stan gotowości i gotowych do patrolowania wrażliwych miejsc, w tym szkół.

Warto nadmienić, że to Państwo Islamskie przyznało się do niedawnego ataku pod Moskwą. Rosja, która kwestionuje twierdzenia Stanów Zjednoczonych, że grupa bojowników Państwa Islamskiego zorganizowała masową strzelaninę w Moskwie, w poniedziałek w dalszym ciągu sugerowała, że ​​winę ponosi Ukraina. Macron stwierdził, że jest to „cyniczne i przynoszące efekt przeciwny do zamierzonego. 

"Do ataku przyznało się Państwo Islamskie, a informacje, którymi dysponujemy, dla naszych służb (wywiadu) i naszych głównych partnerów, rzeczywiście wskazują, że był to podmiot Państwa Islamskiego, który zainicjował i przeprowadził odsunąć ten atak. Ta konkretna grupa… w ciągu ostatnich miesięcy przeprowadziła kilka prób (ataku) na naszej ziemi"

-powiedział Macron. 

Wydarzenie skomentował także premier Francji - Gabriel Attal. Jak przyznał atak w Rosji skłonił Francję do podniesienia Vigipiratu (oceny zagrożenia bezpieczeństwa) do najwyższego poziomu. "Wszędzie na terytorium (Francji) zastosujemy wyjątkowe środki" - dodał premier Francji.

 

Źródło: Redakcja

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną