"Nie można wygrać tej wojny, głodząc całą populację". Sojusznicy krytykują Izrael

"Nie można uratować zakładników, bombardując każdy budynek w Strefie Gazy. Nie można wygrać tej wojny, głodząc całą populację" - powiedział szef World Central Kitchen José Andrés.

Międzynarodowe potępienie narasta w środę po tym, jak Izrael zabił siedmiu pracowników organizacji charytatywnej z siedzibą w USA, założonej przez znanego szefa kuchni.

Izraelski premier Benjamin Netanjahu przyznał we wtorek, że "niezamierzony" izraelski nalot zabił "niewinnych ludzi" w Strefie Gazy. Dodał, że "to się zdarza w czasie wojny".

Jednak najwierniejsi sojusznicy Izraela zganili Netanjahu za te zabójstwa, w obliczu rosnącego globalnego oburzenia na taktykę wojenną Sił Obronnych Izraela, które według władz w Strefie Gazy i organizacji międzynarodowych zabiły ponad 30 000 osób.

Według szefa kuchni José Andrésa, założyciela World Central Kitchen (WCK), która transportowała pomoc, gdy została zaatakowana, śmiertelne ataki na początku tego tygodnia były "bezpośrednim atakiem na wyraźnie oznakowane pojazdy, których ruchy były znane Siłom Obronnym Izraela", wzywając do rozpoczęcia śledztwa "od góry, a nie tylko od dołu".

"Nie można uratować zakładników bombardując każdy budynek w Gazie. Nie można wygrać tej wojny głodząc całą populację" - napisał Andrés w środowym artykule dla New York Times.

Według izraelskich mediów, konwój z żywnością został trzykrotnie trafiony w pobliżu magazynu w centrum Gazy po rozładowaniu ostatniej dostawy pomocy przywiezionej do przybrzeżnej enklawy niedawno zainaugurowanym szlakiem morskim.

WCK dostarczyło setki ton pomocy humanitarnej dla mieszkańców Strefy Gazy, którym grozi głód, co daje ponad 42 miliony posiłków w ciągu 175 dni.

Izraelski odwet na Hamasie w Strefie Gazy - wywołany brutalnym atakiem grupy bojowników na Izrael 7 października ubiegłego roku, w którym zginęło ponad 1000 osób i pojmano zakładników - staje się coraz trudniejszy do poparcia przez sojuszników, ponieważ Siły Obronne Izraela niszczą połacie Strefy Gazy.

Biały Dom był "oburzony", gdy dowiedział się o strajkach pracowników branży spożywczej, powiedział we wtorek dziennikarzom rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego John Kirby.