Atak na konwój humanitarny. Izrael podjął decyzję

0
1
9
zdjęcie ilustracyjne
zdjęcie ilustracyjne / Internet

Izraelska armia zdecydowała się zwolnić dwóch starszych oficerów i udzieliło nagany najwyższemu dowódcy, przyznając się do szeregu niepowodzeń w ataku dronów na konwój z pomocą w Gazie , w tym do tego, że zabili pracowników organizacji humanitarnych, którzy przeżyli pierwszy atak.

Izraelskie Siły Obronne (IDF) poinformowały w piątek, że „osoby, które zatwierdziły atak, były przekonane, że ich celem są uzbrojeni agenci Hamasu”, nazywając atak „poważnym błędem wynikającym z poważnej niepowodzenia spowodowanej błędną identyfikacją”.

Stwierdzono, że strajk przeprowadzono z „poważnym naruszeniem dowództw i standardowych procedur operacyjnych IDF” i zwolniono majora i pułkownika w rezerwie. Trzej inni funkcjonariusze IDF otrzymali formalną naganę: dowódcy zaangażowanej brygady i dywizji oraz dowódca Dowództwa Południa, który ponosił „ogólną odpowiedzialność”.

"Operatorzy dronów, którzy dokonali zabójstwa, nie zostali poinformowani przez przełożonych o konwoju humanitarnym ze względu na „wewnętrzne awarie, które doprowadziły do ​​tego, że krytyczne informacje dotyczące operacji humanitarnej nie przeszły prawidłowo przez całą strukturę dowodzenia”

– powiedział w piątek Daniel Hagari.

Siedmiu pracowników organizacji humanitarnych – trzech Brytyjczyków, Palestyńczyk, osoba z podwójnym obywatelstwem amerykańsko-kanadyjskim, Australijczyk i Polak – zginęło w poniedziałkowych strajkach na samochody obsługiwane przez World Central Kitchen (WCK), wywołując oburzenie w tych krajach.

 

 

Źródło: Redakcja

Najnowsze

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną