6 osób z zarzutami w sprawie zabójstw na warszawskiej Woli
Policjanci Wydziału do walki z Terrorem Kryminalnym i Zabójstw Komendy Stołecznej Policji pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Warszawie wyjaśniają okoliczności zbrodni, do których doszło w ostatnim czasie w pustostanie na warszawskiej Woli. Zatrzymano 7 osób, z których 6 usłyszało zarzuty. Najpoważniejsze usłyszał 34-letni obywatel Ukrainy, któremu przypisuje się 3 zabójstwa. Grozi mu kara dożywotniego więzienia. Pozostali odpowiedzą za to, że nie zawiadomili organów ścigania o zbrodniach, za co grozi do 3 lat pozbawienia wolności.
O sprawie informowaliśmy wczoraj. Dziś więcej szczegółów na temat przekazała podkomisarz Barbara Szczerba z warszawskiej policji. Z policyjnego komunikatu wynika, że w niedzielę wieczorem do dyżurnego Komisariatu Kolejowego Policji w Warszawie zgłosiła się 46-letnia obywatelka Ukrainy,. Kobieta powiadomiła o zabójstwie 2 osób, do których miało dojść w ostatnim czasie na terenie jednego z pustostanów przy ul. Grzybowskiej na Woli. We wskazane miejsce zostali skierowani zarówno funkcjonariusze kryminalni, jak i służby prewencyjnej KRP Warszawa IV oraz KRP Warszawa I. Do działań zaangażowani zostali również stołeczni policjanci Wydziału Terroru Kryminalnego i Zabójstw, którzy na co dzień zajmują się rozwiązywaniem najtrudniejszych spraw kryminalnych.
Na drugim piętrze opuszczonego budynku funkcjonariusze zatrzymali mężczyznę. Stał na klatce schodowej, przed drzwiami mieszkania, był nietrzeźwy i zaskoczony wizytą policjantów, nie stawiał oporu. Okazało się, że to 34-letni Ukrainiec.
Podczas przeszukania pustostanu w pomieszczeniu, do którego wejście było zasłonięte skrzydłem drzwi, śledczy znaleźli przykryte śpiworami i materacami zwłoki dwóch mężczyzn. W tym samym czasie policjanci usłyszeli huk gwałtownie zamykanych drzwi. Natychmiast zlokalizowali lokal, w którym, jak się szybko okazało, zabarykadowała się para, mogąca mieć związek ze sprawą zabójstwa. Po chwili policjanci dostali się do mieszkania, gdzie zatrzymali 42-latka z powiatu mazowieckiego oraz jego 33-letnią partnerkę pochodzącą z Ukrainy. Następnie, na wewnętrznym dziedzińcu, w ręce kryminalnych wpadło dwóch Ukraińców - 54-letni i 33-letni. W poniedziałek w rejonie pustostanu została zatrzymana też 43-letnia Ukrainka.
Policjanci przeprowadzali oględziny zwłok i miejsca ich ujawnienia. Z uwagi na możliwe zakażenie bakteriami i niebezpiecznymi substancjami, czynności były wykonywane w kombinezonach i maseczkach ochronnych. Kryminalni, mając wiedzę, że ofiar może być więcej, o pomoc zwrócili się do Żandarmerii Wojskowej, która dysponuje georadarem, pozwalającym na wykrycie schowanych ciał. Dzięki nim znaleźli zwłoki dwóch kolejnych mężczyzn. Jedno ciało było zakopane w piwnicy, a drugie ukryte na poddaszu.
Policja i prokuratura wyjaśniają dokładne okoliczności śmierci 4 mężczyzn oraz rolę w związku z ta sprawą wszystkich zatrzymanych. M.in. przeprowadzili eksperyment procesowy, przesłuchali świadków, badali zabezpieczone ślady. Zebrany materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie 6 zatrzymanym zarzutów.
34-letni obywatel Ukrainy odpowie za 3 zabójstwa. Za popełnienie zbrodni grozi mu kara pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 10 albo kara dożywotniego więzienia.
Pozostali są podejrzani o niezawiadomienie organów ścigania o zbrodniach, za co grozi do 3 lat pozbawienia wolności.
Źródło: policja.pl