Ostatnio w rozmowie z BBC szef brytyjskiego Dowództwa Połączonych Sił gen. Richard Barrons wypowiedział się na temat przyszłości Ukrainy. Według niego ten kraj jeszcze w tym roku przegrać wojnę z Rosją. Jego zdaniem przyczyną mogą być chociażby nastroje żołnierzy ukraińskich, którzy mogą poczuć, że nie będą w stanie wygrać tej wojny, a Rosja zdecyduje się wykorzystać tę słabość. Dodał, że aktualnie Rosja szykuje się do kolejnej ofensywy. 

"Dlaczego ludzie mieliby chcieć dalej walczyć i umierać, broniąc czegoś, czego nie da się obronić? (...) Widzimy, jak Rosja rozbija się na linii frontu, wykorzystując przewagę pięć do jednego w artylerii, amunicji i nadwyżce ludzi wzmocnionej nową bronią. Jeśli do tego dojdzie, armia Putina może wkroczyć na terytorium ukraińskie, gdzie żołnierze Kijowa nie będą mogli jej powstrzymać"

-szef brytyjskiego Dowództwa Połączonych Sił gen. Richard Barrons. 

Ukraina ma spory problem 

Przypomnijmy, że niedawno Ukraina poinformowała, że ma spory problem. Brakuje im broni i amunicji. Odczuwają również spadek pomocy z Zachodu. Ponadto w Stanach Zjednoczonych cały czas blokowany jest pakiet pomocowy dla Ukrainy. W tym właśnie temacie wypowiedział się również prezydent Ukrainy - Wołodymir Zełeński. Jak przyznał jeżeli Stany Zjednoczone nie wyślą pomocy Ukrainie, ta przegra wojnę. 

"Jeśli Kongres nie pomoże Ukrainie, Ukraina przegra wojnę. A wtedy inne kraje będą zagrożone"

-mówił ostatnio prezydent Ukrainy - Wołodymir Zełeński w wywiadzie dla CNN. 

Jakie jest Wasze zdanie na temat słów generała? Myślicie, że Ukraina prędzej czy później przegra wojnę?