Ukraińska obrona przeciwlotnicza nie radzi sobie z atakami Rosji na elektrownie

1
0
7
Elektrownia
Elektrownia / Pixabay

Obrona powietrzna Ukrainy jest przytłaczana przez skoncentrowane fale rosyjskich bombardowań wycelowanych w jej elektrownie, przyznał wysoki rangą doradca prezydenta po zniszczeniu całej elektrowni w czwartek.

Mychajło Podoljak powiedział, że Moskwa przyjęła nową taktykę atakowania elektrowni za pomocą "10 lub 12 pocisków na raz", omijając już rozciągnięte baterie Patriot i inne tarcze antyrakietowe.

"System jest przeciążony" - powiedział Podolyak w wywiadzie. "Teraz musimy sprawdzić, czy uda nam się utrzymać działanie systemu, czy potrzebujemy więcej systemów obrony powietrznej, zwłaszcza przed ultradźwiękowymi [hipersonicznymi] pociskami balistycznymi, i czy uda nam się odbudować zniszczone obiekty".

W czwartek Trypilska, elektrownia opalana węglem i gazem na południe od Kijowa, została zniszczona po tym, jak rosyjskie bombardowania spowodowały wybuch pożaru w hali turbin, według jej operatora, Centrenergo.

Firma energetyczna poinformowała, że choć nie zginął żaden pracownik, to straciła 100% swojej mocy wytwórczej. "Skala zniszczeń jest przerażająca" - powiedział jej prezes, Andriy Gota. Atak nastąpił trzy tygodnie po tym, jak ta sama firma straciła elektrownię Żmijów w wyniku rosyjskich bombardowań w pobliżu Charkowa.

Ludzie, którzy mieszkali w pobliżu fabryki paliw kopalnych, opisali, że miejsce to zostało trafione wieloma pociskami rakietowymi krótko przed 5 rano w czwartek, powodując pożar, którego ugaszenie zajęło kilka godzin, pozostawiając główny budynek jako zwęgloną ruinę z widokiem na jezioro w pobliżu środkowego Dniepru.
Zniszczenia oznaczały, że pobliskie miasta straciły źródło zimowego ogrzewania. Na Ukrainie wiele domów polega na systemach ciepłowniczych w okresie zimowym.

Źródło: Guardian

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną