W ostatnim czasie w mediach bardzo wiele przeczytać można na temat byłego prezydenta Stanów Zjednoczonych - Donalda Trumpa. Coraz częściej pojawiają się głosy, że może on wygrać z Joe Bidenem. Aktualnie sondaże pokazują niewielką przewagę aktualnego prezydenta. Natomiast spory procent stanowią osoby niezdecydowane. Niedawno wywiadu udzielił odtwórca głównej roli w popularnym serialu Amazon Prime Video "Reacher" – Alan Ritchson. Obraził w nim Donalda Trumpa oraz Kościół. Amerykanie nie kryją oburzenia jego wypowiedzią. Na początku odniósł się do chrześcijan. Jak sam przyznał pomimo, że jest chrześcijaninem źle ocenia obecnych chrześcijan. 

"Współcześni chrześcijanie stali się najbardziej zaciekłym plemieniem. Ich zachowania stoją w sprzeczności do nauk Jezusa, który wezwał nas do tego, abyśmy czynili dobro"

-powiedział aktor. 

Dodał, iż nie podoba mu się, że chrześcijanie popierają Donalda Trumpa. Następnie byłego prezydenta Stanów Zjednoczonych nazwał gwałcicielem i oszustem, którego jego zdaniem kościół chrześcijański uważa za swojego reprezentanta. Pokreślił, że nie rozumie takiego podejścia i jest to dla niego niewiarygodne. 

"Warto podkreślić, że okrucieństwa i przemoc, które mają miejsce w kościele, są aktywnie tuszowane, nawet dziś, a winni nie są pociągani do odpowiedzialności, to odrażające. Nie mogę nawet przez sekundę popierać kościoła katolickiego, gdy jego częścią są kardynałowie, biskupi i księża ze skłonnościami pedofilskimi"

-przyznał. 

Jego skandaliczne wypowiedzi na temat kościoła oburzyły wielu Internautów. Niektórzy chcieli nawet zbojkotować serial "Reacher".