Uniwersytet Yale: Dziesiątki aresztowanych podczas protestów w sprawie Strefy Gazy

Dziesiątki protestujących zostało aresztowanych na Uniwersytecie Yale podczas demonstracji przeciwko wojnie w Strefie Gazy, która wstrząsnęła amerykańskimi kampusami.
Protestujący okupujący plac zignorowali wielokrotne prośby o jego opuszczenie, poinformowała BBC instytucja Ivy League.
W międzyczasie studentom Uniwersytetu Columbia nakazano uczęszczanie na zajęcia praktycznie w poniedziałek po tym, jak ponad 100 osób zostało aresztowanych podczas protestów w zeszłym tygodniu.
Biały Dom potępił rzekome incydenty antysemityzmu na Columbii.
Trwające protesty wzbudziły obawy o bezpieczeństwo żydowskich studentów w szkołach w całym kraju.
Od 7 października, kiedy Hamas zaatakował południowy Izrael, na kampusach uniwersyteckich w całym kraju wybuchły debaty i walki na temat Bliskiego Wschodu i wolności słowa, a napięcia na głównych uniwersytetach rosną.
"Obozowiska" protestacyjne pojawiły się również na innych uniwersytetach w całym kraju, w tym na Uniwersytecie Michigan, Massachusetts Institute of Technology, Emerson College i Tufts.
Studenci po obu stronach twierdzą, że nastąpił wzrost liczby incydentów zarówno antysemickich, jak i islamofobicznych.
W Yale wielu protestujących wzywało uniwersytet do ograniczenia inwestycji w producentów broni.
Według gazety studenckiej Yale Daily News, niedziela była trzecią nocą, kiedy protestujący rozstawili namioty w obozowisku na Beinecke Plaza.
Uczelnia poinformowała, że w weekend protesty objęły "kilkaset osób". Zaproszenie protestujących na spotkanie z organem inwestycyjnym uniwersytetu zostało odrzucone.
Chociaż niektórzy zastosowali się do prośby o opuszczenie uczelni, inni protestujący zignorowali "wielokrotne prośby", co doprowadziło do 47 aresztowań przez policję kampusu, podał uniwersytet.
Podobnie w zeszłym tygodniu nowojorska policja została wezwana na kampus Columbia i aresztowała dziesiątki protestujących, którzy również wzywali do dezinwestycji. Demonstracja, w której uczestniczyli również studenci biwakujący na trawniku kampusu, zbiegła się w czasie z podróżą prezydenta Columbii Minouche Shafika na Kapitol, aby zeznawać przed komisją kongresową na temat wysiłków uniwersytetu w walce z antysemityzmem.
Źródło: BBC