Rosja przeprowadziła atak na pałac studentów w Odessie
Co najmniej pięć osób zginęło, a około 30 zostało rannych w wyniku rosyjskiego ataku rakietowego na Odessę 29 kwietnia, poinformowali lokalni urzędnicy 30 kwietnia.
Według gubernatora obwodu odeskiego Oleha Kipera, pocisk uderzył w budynki mieszkalne i infrastrukturę cywilną.
"Niestety, w wyniku rosyjskiego ataku rakietowego zginęły dwie osoby i pies" - powiedział na początku, dodając: "Kolejne osiem osób odniosło obrażenia o różnym stopniu ciężkości, w tym 12-letni chłopiec".
W poście na Telegramie z 29 kwietnia Państwowa Służba Sytuacji Nadzwyczajnych Ukrainy poinformowała, że liczba ofiar śmiertelnych wzrosła do czterech, a liczba rannych do 32, z których dwoje to dzieci.
Ranny mężczyzna w wieku 60 lat zmarł później w szpitalu, zwiększając liczbę ofiar śmiertelnych do pięciu, podał Kiper 30 kwietnia.
Do 30 kwietnia w szpitalu pozostały 23 osoby. W tym osiem osób w poważnym stanie, z których cztery są w stanie krytycznym, w tym czteroletnia dziewczynka, powiedział Kiper.
Media donoszą, że jednym z rannych mógł być Serhij Kiwałow, zdyskredytowany sojusznik prorosyjskiego prezydenta Wiktora Janukowycza obalonego w wyniku rewolucji na Euromajdanie w 2014 roku.
Kivalov, były ustawodawca i szef Centralnej Komisji Wyborczej, mieszkał w domu, który według mediów Suspilne był celem ataku rakietowego.
W poście w mediach społecznościowych prezydent Wołodymyr Zełenski powiedział, że potrzebne jest większe wsparcie ze strony sojuszników Ukrainy, aby powstrzymać "regularne ataki rakietowe Rosji, a także wysiłki okupanta mające na celu zniszczenie jak największej liczby ukraińskich pozycji".
"A ofensywne plany Rosji mogą zostać udaremnione", powiedział, dodając: "W tym celu ukraińska siła musi być wspierana przez wystarczające wsparcie ze strony partnerów - 'Patrioty', które muszą być teraz na Ukrainie, kaliber 155 mm (amunicja artyleryjska)... i broń o wystarczającym zasięgu, aby zniszczyć rosyjską logistykę".
Źródło: Kivindependent