Wyłudzili 140 mln złotych dotacji oświatowych
Łódzcy policjanci zatrzymali 25 osób, które od czerwca 2016 do grudnia 2023 roku wyłudziły dotacje oświatowe w łącznej kwocie co najmniej 140 mln złotych. Siedmioro z nich jest podejrzanych o udział w zorganizowanej grupie. Za przestępstwo to grozi nawet do 25 lat więzienia.
Od samego początku policjanci z KWP w Łodzi pod nadzorem tamtejszej prokuratury prowadzą śledztwo dotyczące działalności pięciu niepublicznych szkół z terenu Łodzi. Wnikliwość działania śledczych doprowadziła jednak do połączenia kilkunastu spraw prowadzonych przez inne jednostki z terenu kraju dotyczących wyłudzeń dotacji na placówki szkolne.
Grupą przestępczą kierował 51-letni mężczyzna. Jak ustalili śledczy, podejrzani występowali o dotacje dla placówek oświatowych na cały rok kalendarzowy składając wniosek zawierający planowaną liczbę uczniów. Wypłata dotacji następowała w oparciu o liczbę słuchaczy wskazywaną przez nich w comiesięcznych informacjach.
Informacje te nie były jednak rzetelne. Członkowie grupy wykazywali w nich między innymi osoby zmarłe lub przebywające na stałe poza granicami Polski. Znajdowały się w nich też nazwiska osób, które uczestniczyły w zajęciach innych szkół niepublicznych, jak i takich, które złożyły podania o przyjęcie do szkół, jednak nauki nigdy nie podjęły albo z niej zrezygnowały.
Sprawa z uwagi na swój charakter była niezwykle skomplikowana i wymagała od pracujących nad nią policjantów i prokuratorów dużego zaangażowania i determinacji.
Policjanci mieli wytypowanych 60 lokalizacji na terenie województwa łódzkiego, mazowieckiego, śląskiego, pomorskiego oraz podlaskiego, do których wkroczyło 140 policjantów. Zatrzymano łącznie 25 osób w wieku 22 - 66 lat (17 kobiet i 8 mężczyzn) - osobę kierującą grupą, osoby odpowiedzialne za werbowanie tzw. słupów do obsadzenia w roli prezesów zarządu poszczególnych spółek prowadzących szkoły niepubliczne, a także osoby, które swoim zachowaniem ułatwiały członkom grupy dokonywanie zarzucanych oszustw.
Zatrzymani usłyszeli zarzuty dotyczące wyłudzeń dotacji, poświadczenia nieprawdy, a także, w zależności od poczynionych ustaleń, prania brudnych pieniędzy. W odniesieniu do części z podejrzanych można mówić o zagrożeniu karnym sięgającym nawet do 25 lat pozbawienia wolności. Sprawa ma charakter rozwojowy.
Źródło: policja
Źródło: Halina Molka