Pijani więźniowie w Tarnowie Mościcach

Wyrazem desperacji i szczytem głupoty wykazała się grupa więźniów osadzonych w zakładzie karnym w Tarnowie Mościcach. Mężczyźni, odbywający karę w trybie półotwartym, urządzili sobie alkoholową libację.

Zaniepokojeni dziwnym zachowaniem więźniów strażnicy więzienni, zbadali ich alkomatem, które wykazało, że sześciu skazanych znajdowała się pod wpływem alkoholu.

Szybko też okazało się, co pili skazańcy. Był to płyn dezynfekcyjny.

Picie alkoholu w więzieniu samo w sobie jest bardzo ryzykowne, a w tym przypadku okazało się także bardzo niezdrowe. Płyn dezynfekcyjny, który mężczyźni pili, jest produktem niezdatnym do spożycia. Preparaty do dezynfekcji to substancje chemiczne, które służą do zwalczania drobnoustrojów takich jak bakterie, wirusy, grzyby. Większość płynów dezynfekcyjnych zawiera wysokie stężenia alkoholu etylowego lub izopropylowego oraz innych składników. Choć alkohol etylowy wchodzi w skład napojów alkoholowych dopuszczonych do spożycia, to jego stężenie w płynach dezynfekcyjnych jest zwykle znacznie wyższe (70-95 proc.), co może prowadzić do szybkiego zatrucia, uszkodzenia narządów wewnętrznych, a w skrajnych przypadkach nawet do śmierci. Jeśli przypadkowo dostanie się np. do oka może powodować chemiczne poparzenie zewnętrznej warstwy oka, to zaś może spowodować ślepotę lub poważne uszkodzenie wzroku.

Warto dodać, że nawet jeśli spożycie płynu dezynfekcyjnego nie prowadzi do natychmiastowych, poważnych skutków, to długoterminowe skutki uboczne mogą obejmować uszkodzenie wątroby, nerek, układu nerwowego i innych narządów.

Jak podało RMF FM, w tym przypadku życie ani zdrowie więźniów, przynajmniej na razie, nie jest zagrożone, jednak za swoje zachowanie ponieśli surowe konsekwencje.

Funkcjonariusze służby więziennej przeszukali ich cele, a dyrektor więzienia zlecił wyjaśnienie okoliczności zdarzenia, aby zbadać, skąd osadzeni byli w posiadaniu wysokoprocentowego płynu dezynfekcyjnego.

Pijanym skazańcom wymierzono też kary dyscyplinarne, m.in. komisja penitencjarna zdecydowała o przeniesieniu ich do zakładu karnego typu zamkniętego.