Wyśmiała go za "cud narodzin". Kammel domaga się publicznych przeprosin!
Kinga Dobrzyńska w programie Pytanie na Śniadanie w Telewizji Polskiej wypowiedziała się niedawno o "nadętych chłopczykach przekonanych, że istnieje cud narodzin i trzeba udawać kogoś, kim się nie jest". Tymi słowami poczuł się urażony Tomasz Kammel. Jego pełnomocniczka wysłała, więc pismo do szefowej programu.
Szefowa "Pytania na śniadanie" Kinga Dobrzyńska na oficjalnej stronie programu na Facebooku zaczęła dyskutować z Internautami. W swojej wypowiedzi odniosła się do obecnego poziomu programu oraz czego aktualnie nie ma, a co było.
"Widocznie poziom dzisiejszego "Pytania na Śniadanie" jest za trudny. Nie ma durnych tancerek i nadętych chłopczyków przekonanych, że istnieje cud narodzin, i trzeba udawać kogoś, kim się nie jest"
-napisała Dobrzyńska w odpowiedzi na jeden z komentarzy.
Te słowa nie spodobały się Tomaszowi Kammelowi, który na swoim oficjalnym koncie na Instagramie opublikował pismo pełnomocniczki, która wysłała dokument do szefowej "Pytania na śniadanie" w jego imieniu. Jak możemy przeczytać dziennikarz żąda od Kingi Dobrzyńskiej przeprosin za słowa zamieszczone o nim na Facebooku.
Tak Tomasz Kammel mówił o "cudzie narodzin"
Przypomnijmy, że kilka lat temu w Telewizji Polskiej wyemitowany został koncert znanego wszystkim Andrei Bocellego. Gospodarzem tego wydarzenia był właśnie Tomasz Kammel. Kiedy jednak powiedział do prezesa Telewizji Polskiej, że on i jego rodzice są cudem życia w sieci zawrzało. Wiele osób skrytykowało tę wypowiedź.
"Bocelli zatytułował swój koncert »Cud życia«. I to bardzo pięknie wpisuje się w ducha świąt Wielkiej Nocy, ale nie tylko. Wpisuje się również w to, co widzę na sali, bo cud życia jest choćby w pierwszym rzędzie. A wraz z cudem jego rodzice - Joanna i Jacek Kurscy"
-wypalił prezenter.
Warto nadmienić, że Joanna Kurska była wtedy w zaawansowanej ciąży, gdyż nagranie zrealizowane zostało znacznie wcześniej.
Źródło: Redakcja