Niepokojące dane dot. Polski. Te prognozy mogą się potwierdzić
Z prognozy demograficznej dla Polski opracowanej przez GUS wynika, że w 2060 r. liczba ludności Polski zmniejszy się o 12,7 proc. w porównaniu do 2022 r. To oznacza, że w ciągu 38 lat w Polsce ubędzie 4,8 mln obywateli. Spadkową tendencję demograficzną dla naszego kraju przewidują również prognozy demograficzne ONZ, uwzględniące znacznie dłuższą perspektywę - do 2100 r. Według tej prognocy w 2040 r. populacja Polski skurczy się do 35,29 mln osób, a w 2050 r. spadnie do 32,4 mln. Jeśli nic się nie zmieni, to według ONZ w 2070 r. w naszym kraju będzie żyło 25,69 mln osób, a pod koniec wieku, a więc w 2100 r. już tylko 19,4 mln. Biorąc pod uwagę aktualną liczbą obywateli Polski, wynoszącą nieco ponad 37,58 mln, łatwo można wyliczyć, że w latach 2024 -2100 liczba ludności w Polsce może zmniejszyć się o ok. 18 mln, a więc prawie o połowę.
Inne kraje też się wyludniają, ale wolniej niż Polska
Z raportu ONZ "World Population Prospects 2024" wynika, że pod koniec XXI wieku liczba ludności w Polsce zmniejszy się do poziomu około 19,4 milionów osób. Na tendencje ,,kurczenia się'' liczby ludności wskazują również dane statystyczne GUS, zwłaszcza te z ostatnich tat. Pod koniec 2020 r . Polska miała 38,26 mln obywateli, w 2022 r. liczyła 37,76 mln obywateli, w 2023 r. - 37 63 mln, a obecnie 37,58 mln osób.
Z raportu ONZ wynika też, że w najbliższych latach ludzi ubędzie nie tylko w Polsce: ,,wielkość populacji osiągnęła swój maksymalny poziom w 63 krajach, w tym Chinach, Niemczech, Japonii, a także Federacji Rosyjskiej. Przewiduje się, że w ciągu najbliższych lat całkowita populacja tej grupy spadnie o 14 procent". ,,W najbliższych latach (do 2054 r.) szczyt populacji mają osiągnąć kraje takie jak Brazylia, Iran, Turcja czy Wietnam. W pozostałych 126 krajach, m.in. USA, Indiach, Indonezji czy Nigerii, najwyższy poziom ludności zostanie osiągnięty w drugiej połowie stulecia lub później.'' - cytuje raport ,,Gazeta Prawna''.
Depopulacja w Polsce
Demografowie ONZ potwierdzają tendencje stwierdzone przez GUS wskazując w raporcie, że proces zmniejszania się populacji w Polsce już trwa, a pierwsze istotne jego oznaki będą widoczne już w 2030 roku. Wtedy liczba ludności spadnie do 37,29 mln z obecnego poziomu 37,58 mln. Niestety, w kolejnych dziesięcioleciach spadki będą jeszcze bardziej zauważalne. W 2040 roku populacja Polski wyniesie 35,29 mln, a w 2050 roku spadnie do 32,4 mln. Jeśli nic się nie zmieni, to w 2075 roku w kraju będzie żyło 25,69 mln obywateli, a pod koniec tego wieku zaledwie 19,33-19,43 mln osób.
I trudno się tym prognozom dziwić. Bo dzietność w Polsce zaczęła wyraźnie spadać już od 2017 r. W 2022 r. wskaźnik dzieności wyniósł 1,27, a w 2023 r. wyniósł niecale 1,16 i był najniższy w historii, choć współczynnik zapewniający prostą zastępowalność pokoleń (aby ludzi nie ubywało) wynosi 2,1-2,15. Dzietność, to termin oznaczający liczbę dzieci, jaką rodzi przeciętna kobieta pomiędzy 15 a 18 rokiem zycia, który przyjmowany jest jako okres rozrodczy kobiety.
Źródlo: GUS, Gazeta Prawna
