Nie żyje polski żołnierz. Wydarzyło się coś okropnego
Kilka dni temu media poinformowały o śmierci młodego żołnierza z Polski. Jak się okazuje w poniedziałek 2 września nad ranem w Skarszewie (województwo wielkopolskie) doszło do tragicznego wypadku. Oto, co dokładnie się wydarzyło.
2 września w województwie wielkopolskim doszło do tragicznego wypadku. 30-letni żołnierz, który prowadził wtedy swój samochód zderzył się czołowo ze słupem sygnalizacji świetlnej. Na miejscu niemal od razu pojawiło się pogotowie, jednak życia mężczyzny nie udało się uratować.
"Aktualnie trwa ustalanie okoliczności tego zdarzenia. Mimo podjętych działań ratunkowych, 30-letni mieszkaniec powiatu sieradzkiego zmarł. Trwają obecnie czynności mające na celu ustalenie przyczyn wypadku"
-czytamy.
Jak się okazuje mężczyzna służył w 15. Brygadzie Wsparcia Dowodzenia Sieradza. Podczas wypadku był nieprzytomny oraz zablokowany wewnątrz samochodu.
Postępowanie w tej kwestii będzie prowadzone przez prokuraturę wojskową.
