Smutna prawda o Ziobro. "Stracił 25 kilogramów, ale..."

Na przestrzeni ostatnich miesięcy docierały do nas informacje o stanie zdrowia Ziobry. On sam w marcu 2024 roku napisał:

Po wyczerpującej radio i chemioterapii oraz immunoterapii, przeszedłem ciężką operację, która objęła klatkę piersiową, jamę brzuszną i mięśniową oraz szyję. Do klatki piersiowej wprowadzone zostały dreny, usuwające pozostałości krwi po operacji. Mimo silnych środków przeciwbólowych, w tym aplikowanych bezpośrednio do kręgosłupa, ból wciąż stanowił dla mnie wyzwanie. Wciąż mam też pewne trudności z mówieniem i oddychaniem..

Patryk Jaki w rozmowie z Super Expressem powiedział, że obecnie stan Zbigniewa Ziobro jest stabilny, mówi nawet o pewnej poprawie. 

Stracił 25 kilogramów, ale właśnie przestał chudnąć. Kondycja się poprawia, choć nadal ma zadyszkę po wejściu na piętro (...)regularnie, codziennie o 7 rano i potem wieczorem dynamicznie spaceruje. To ważny element rehabilitacji – chodzi o poprawę wydolności płuc, ponieważ żołądek ma teraz umiejscowiony na płucach.

- przekazał Jaki.

Tymczasem sam Zbigniew Ziobro ma świadomość, że już nigdy nie wróci do pełnej sprawności.

W wywiadzie dla Interii mówił o tym, że zbudowano mu nowy przełyk:

Lekarze zbudowali nowy przełyk i niewielki żołądek, który umieścili nie w jego anatomicznym miejscu, lecz na prawym płucu.

Z tego też powodu Ziobro musi jeść aż 10, ale bardzo małych posiłków. Niestety przełyk ten i tak się zatyka i wtedy polityk musi jechać do szpitala. 

Nie da się jednak ukryć, że nigdy już nie przebiegnę maratonu. Ratowanie mojego życia wymagało niestety ciężkiego okaleczenia. Jestem bardzo wdzięczny za postęp medycyny i pracę lekarzy. Ale żołądek umieszczony na płucu, ze wszystkimi tego konsekwencjami, to zupełnie inna jakość życia.

- przyznał.

Tak więc z jednej strony jest radość z niejakiej poprawy stanu zdrowia. Z drugiej zaś smutna świadomość obecnych ograniczeń.