Szwecja zaczyna mieć dosyć nielegalnej imigracji! Będą zmiany w tej kwestii?

0
0
6
zdjęcie ilustracyjne
zdjęcie ilustracyjne / https://www.flickr.com/photos/eeas-csdp/27399372474

Nie sposób już ukryć fatalnych konsekwencji skrajnie liberalnej polityki imigracyjnej szwedzkich władz, prowadzonej nieprzerwanie od 1975 roku, kiedy Rikstag jednogłośnie postanowił, że Szwecja stanie się państwem wielokulturowym.

 

Od kilkunastu lat bezpieczeństwo w miastach, takich jak Sztokholm, Göteborg czy Malmö nieustannie się pogarsza, a ilość przestępstw na tle seksualnym drastycznie wzrosła. Portal Statista, prowadzony przez Uniwersytet Johna Hopkinsa w USA podaje, że w 2023 roku liczba zgłoszonych gwałtów w Szwecji wyniosła 9294 przypadki. Dla porównania, na stronie Szwedzkiej Krajowej Rady ds. Zapobiegania Przestępczości czytamy, że jeszcze w 1995 roku odnotowano ich 866. Łączna ilość czynów zabronionych na tle seksualnym to 23550, wliczając również te popełnione na dzieciach. Portal Safetydetectives informuje, że skandynawski kraj znalazł się na drugim miejscu w kategorii najbardziej niebezpiecznych państw dla kobiet (na 78 badanych). Dla porównania, Polska plasuje się na drugiej pozycji jako najbardziej bezpieczna dla pań. Do tego wszystkiego dochodzą także coraz częstsze zabójstwa dokonywane przy użyciu broni palnej, porachunki gangów oraz dziesiątki tak zwanych stref no-go, do których nie wjeżdża policja, karetki ani straż pożarna, gdyż wówczas są natychmiast atakowani.

Tragiczne skutki niekontrolowanego napływu obcych kulturowo i religijnie przybyszów z krajów Trzeciego Świata najbardziej dostrzega partia Szwedzcy Demokraci, od dłuższego czasu starająca się wywierać presję na kolejne rządy w Sztokholmie, aby ograniczyć napływ imigrantów. Rekord padł w 2015 roku, gdy wnioski o azyl złożyło 162 tysiące osób, głównie z Syrii i Afganistanu. Obecnie sprawujący władzę koalicyjny gabinet Umiarkowanej Partii Koalicyjnej, Chrześcijańskich Demokratów i Liberałów pod wodzą premiera Ulfa Kristerssona najwyraźniej przychylił się do postulatów narodowców, ponieważ zaostrzono kontrole graniczne. Zmiany zapoczątkowała minister z Partii Umiarkowanej premiera, Malmer Stenergard, która przez dwa lata sprawowała funkcję szefowej resortu zajmującego się migracją, a po wyborach została szefową dyplomacji.

Czy Szwecja w końcu przezwycięży lęk przed polityczną poprawnością?

 

Dotychczas media i politycy bardzo obawiali się głośno mówić o przestępstwach popełnianych przez imigrantów z krajów muzułmańskich ze względu na posuniętą do skrajności polityczną poprawność. Starano się stawiać na integrację, pomoc w znalezieniu pracy i naukę języka, lecz wysiłki szwedzkiej administracji spełzły na niczym, ponieważ okazało się, że przybysze w ogóle nie zamierzają się wtopić w tamtejsze społeczeństwo i zależy im jedynie na zasiłkach, masowo pobieranych lub nawet wyłudzanych z opieki społecznej. Długo przemilczany problem w końcu wychodzi na światło dzienne, a takie ugrupowania jak Szwedzcy Demokraci czy minister Stenergard nie boją się otwarcie mówić prawdy.

Członek rządu w wywiadzie dla Dagens Nyheter powiązała zjawisko wzmożonej imigracji z wzrastającą przestępczością, rosnącym obciążeniem systemu socjalnego i aktywnością grup przestępczych. Nie bała się podkreślić różnic narodowościowych pomiędzy osobami przyjeżdżającymi do Szwecji. Powiedziała, że Finowie w latach 70. czy obecnie Ukraińcy stosunkowo łatwo zintegrowali się z miejscową ludnością, podejmując zatrudnienie i nie popełniając prawie wcale przestępstw. Natomiast ludzie pochodzący z Bliskiego Wschodu czy Afryki nie utożsamiają się zupełnie z europejską cywilizacją oraz szwedzkimi zwyczajami, a także ignorują obowiązujące w kraju prawo. Taki stan rzeczy zmusił rząd do podjęcia kroków o charakterze administracyjnym, choć póki co dosyć zachowawczych. Koalicja chce mianowicie skłonić niepożądane osoby do wyjazdu, płacąc 30 tysięcy euro każdemu, kto opuści Szwecję i wróci do siebie. Obecnie wysokość świadczenia wynosi 800 euro, ale powrót staje się niemożliwy, jeśli państwo, z którego przyjechał imigrant nie wyrazi zgody na jego powrót. Ponadto nie wzięto pod uwagę, że sprawcami gwałtów, napaści i zabójstw niejednokrotnie są ludzie już będący obywatelami Szwecji. Widać jednak dużą zmianę w podejściu do kwestii nielegalnej imigracji, a otwarte wypowiedzi na temat pochodzenia kryminalistów przełamały obowiązujące od dłuższego czasu tabu.

Źródło: dorzeczy.pl, bra.se

Szwecja imigracja

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną