Pojawiła się pierwsza książka o destrukcyjnej działalności koalicji 13 grudnia

0
0
2
Okładka książki
Okładka książki / własne

W przedsprzedaży dostępna jest już książka Chrisa Klinsky’iego o niszczeniu Polski przez koalicję 13 grudnia.

Publikacja ma tytuł: „Polska w likwidacji. Czy nasz kraj przetrwa rządy koalicji 13 grudnia”. Jest to ok. 200-stronnicowy swoisty zapis niszczenia państwa przez pierwszy rok działalności Donalda Tuska i jego ekipy. Zaczyna się od przedstawienia samej sylwetki premiera, bo bez tego nie sposób zrozumieć podejmowanych przez niego działań.

Wśród pierwszych poruszonych zagadnień jest oczywiście bezprawne i siłowe przejęcie TVP, a następnie prokuratury. O tym wszyscy wiemy, ale autor pokazuje, że były to wydarzenia o olbrzymim znaczeniu, które wywarły wpływ na taki a nie inny kształt rządów miłościwie nam panujących. Chris Klinsky przedstawia wydarzenia bardziej i mniej znane, jak np. zniszczenie takich projektów o strategicznym znaczeniu jak rezygnacja z portu zbożowego w Gdańsku, poprawy żeglowności Odry czy budowy II nitki ropociągu Rurociągu Pomorskiego. Przytacza też słowa przedstawiciela rządu, który wprost powiedział, że nie chcą kontynuować polityki budowania Polski „mocarstwowej”, czyli po prostu silnej, z którymi liczyliby się też nasi sąsiedzi.

Zamiast jednak polityki ciepłej wody w kranie, do której przyzwyczailiśmy się za pierwszego Tuska, nie rozwijającej naszego kraju, ale przynajmniej nie tak destrukcyjnej, mamy wszechobecne rozliczenia i kwestionowanie podstawowych urzędów dla państwa demokratycznego, jak Trybunał Konstytucyjny czy Krajowa Rada Sądownicza. Autor pokazuje, że premier świadomie dąży do wywołania anarchii. Klinsky pokazuje też, z czego to może wynikać.

Donald Tusk i jego ministrowie powołują się na opinie swoich prawników, które jednak w państwie prawa nie mają same z siebie żadnej mocy i znaczenia, a także na opinie międzynarodowych trybunałów. Te ostatnie jednak nie tworzą w Polsce prawa i nie mają kompetencji, aby suwerennemu państwu narzucać rozwiązań ustrojowych, ani decydować o tym, co jest zgodne z polską konstytucją, a co nie. Nawet one zresztą nie pochwalają wszystkich działań obecnej ekipy rządzącej.

Mamy do czynienia z totalnym bezprawiem, które firmują nie tylko autorytety prawne, ale też część sędziów. Wiąże się to z całkowitym upadkiem autorytetu państwa, w czym niektórzy upatrują ostateczny upadek III RP. Ten stan nie może długo trwać, a jego koniec musi oznaczać całkowitą zmianę, aby uzdrowić obecną sytuację.

W związku z tym pojawiają się pytania o motywacje Donalda Tuska. Dlaczego premier doprowadza do sytuacji, która grozi całkowitym paraliżem państwa, w którym prawie nic już nie funkcjonuje? Dlaczego świadomie rozpętuje wojnę polsko-polską, odmawiając kilku milionom Polaków prawa do swojej reprezentacji? Można wymienić przynajmniej dwa przekonujące wyjaśnienia, które zresztą nie muszą wykluczać się wzajemnie. Pierwsze jest takie, że Tusk realizuje wolę swoich mocodawców z UE, głównie z Niemiec, którzy chcą słabej Polski, którą można będzie dowoli eksploatować gospodarczo. Sprowadzenie naszego kraju do republiki bananowej już się dzieje. Powoływanie się na opinie prawne zapadające poza Polską to nic innego niż przyjęcie przez polski rząd, że nie jesteśmy suwerennym krajem, nie możemy sami o sobie stanowić, musimy realizować wolę „mądrzejszych”.

Niezwykle interesujące są też analizy autora dotyczące wprowadzania rozwiązań ideologicznych, jak aborcja na życzenie, nowe prawo dotyczące gwałtu czy projekt o mowie nienawiści. Pokazują one, że już trwa przebudowa społeczeństwa w duchu lewicowym, która może upodobnić Polskę do krajów Zachodu, gdzie panuje strach przed wchodzeniem w relacje damsko-męskie czy wyrażanie własnego zdania. Nie wiadomo bowiem za co można trafić do więzienia.

Oczywiście, warto przy tym pamiętać, co też jest dla nas nadzieją, rządzą nami nieudacznicy, którzy nie potrafią niczego skutecznie przeprowadzić. Prowokują więc nieustanne awantury, aby stwarzać wrażenie, że coś robią. Pierwszy rok rządów Koalicji 13 grudnia dowodzi zresztą, że nad niczym nie panują. Nie potrafią nawet osiągnąć celów, które sami sobie wyznaczyli. Kolejne obietnice wyborcze trafiają do kosza i dlatego pozostaje im symboliczne manifestowanie swojej władzy. Stąd areszty wydobywcze, kolejne doniesienia do prokuratury na poprzedników czy zwalnianie ekspertów, którzy mieli tego pecha, że przyszli do pracy za byłej władzy.

W końcu bezhołowie zostanie rozliczone, ale szkody, jakie poniesie Polska w tym czasie, mogą być nie do naprawienia. Książkę tę traktuje jako swego rodzaju moje kalendarium niszczenia wszystkiego przez Koalicję 13 grudnia. Siłą rzeczy, ze względu na datę wydania, dokumentuje ona tylko pierwszy rok rządów Donalda Tuska, ale to w tym czasie utrwalił się sposób jej działania. Może zresztą przyjdzie czas i konieczność wydania kolejnych publikacji, bo z pewnością nie zabraknie materiału, aby opisać wszystkie łajdactwa, jakich dopuszczają się obecnie rządzący.

 

Książka dostępna w przedsprzedaży na stronie autora tutaj

 

Koalicja 13 grudnia chris klinsky polska w likwidacji

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną