Ewangelia na dziś. Dlaczego "Każdemu, kto ma, będzie dodane"?
Co oznaczają słynne słowa "Każdemu, kto ma, będzie dodane; a temu, kto nie ma, zabiorą nawet to, co ma"?
Słowa "Każdemu, kto ma, będzie dodane; a temu, kto nie ma, zabiorą nawet to, co ma" często są rozumiane bardzo powierzchownie. Sądzimy bowiem, że osoba majętna, bogata - dostanie jeszcze więcej. A taka sytuacja mogłaby się wydawać niesprawiedliwa.
Jednak prawdziwe wyjaśnienie znajdziemy w Ewangelii Łukasza (19, 11-28) w Przypowieści o Minach [miny to grecka waluta]. Czytamy tam o człowieku, który dał swoim sługom po jednej minie, by nimi obracali, a sam wybrał się w podróż.
Pierwszy sługa powiedział, że jedna mina przysporzyła mu 10 min. Drugiemu 5 min. Trzeci jednak swoją minę przez cały czas trzymał w chustce i oddał ją swemu panu. Ten nie był zadowolony i powiedział
„Zabierzcie mu minę i dajcie temu, który ma dziesięć min”.
A potem dodał:
„Powiadam wam: Każdemu, kto ma, będzie dodane; a temu, kto nie ma, zabiorą nawet to, co ma. Tych zaś przeciwników moich, którzy nie chcieli, żebym panował nad nimi, przyprowadźcie tu i pościnajcie w moich oczach”».
Tak więc przypowieść pokazuje nam, że osoba, która "obraca" minami czyli jest aktywna, przedsiębiorcza i uczciwa - dostanie jeszcze więcej, bo wiadomo, że można z pełnym zaufaniem powierzyć kapitał takiemu człowiekowi.