Prezydent Izraela ścigany za zbrodnie wojenne

Sąd stwierdził, że znalazł „uzasadnione powody”, by sądzić, że Netanjahu ponosi odpowiedzialność karną za zbrodnie wojenne, w tym „głód jako metodę prowadzenia wojny” oraz „zbrodnie przeciwko ludzkości polegające na morderstwach, prześladowaniach i innych nieludzkich czynach”.

Pierwszy żydowski prezydent

Jest to pierwszy izraelski przywódca wezwanym przez międzynarodowy sąd za działania przeciwko Palestyńczykom w 76-letnim konflikcie. Nakaz aresztowania wcale tego nie gwarantuje, ale może znacznie ograniczyć zdolność Netanjahu do podróżowania do państw członkowskich uznających Międzynarodowy Trybunał Karny w Hadze.

Kancelaria premiera odrzuciła te oskarżenia i nakaz aresztowania jako „absurdalne i antysemickie”. Wydało komunikat, wedle którego Izrael całkowicie odrzuca absurdalne i fałszywe działania i oskarżenia skierowane przeciwko niemu przez Międzynarodowy Trybunał Karny, który jest politycznie stronniczym i dyskryminującym organem. Według Izraela nie ma bardziej sprawiedliwej wojny po tym, jak organizacja Hamas rozpoczęła morderczy atak przeciwko niemu, dokonując „największej masakry na narodzie żydowskim od czasu Holokaustu”.

Dodano też, że Netanjahu „nie ugnie się pod presją, nie wycofa się i nie wycofa się, dopóki wszystkie cele wojny wyznaczone przez Izrael na początku kampanii nie zostaną osiągnięte”.
Izrael, podobnie jak Stany Zjednoczone, nie uznaje MTK, więc zakwestionował jurysdykcję sądu nad jego działaniami w konflikcie. MTK rości sobie jednak prawo do jurysdykcji nad terytoriami okupowanymi przez Izrael, w tym Strefą Gazy, Wschodnią Jerozolimą i Zachodnim Brzegiem Jordanu, w następstwie formalnej zgody palestyńskich przywódców na związanie się zasadami założycielskimi trybunału w 2015 roku.

W czwartek sąd wydał również nakaz aresztowania funkcjonariusza Hamasu Mohammeda Diaba Ibrahima Al-Masriego, znanego również jako Mohammed Deif, który według Izraela był jednym z prowodyrów ataku z 7 października. Izrael powiedział, że zabił go w nalocie w lipcu, ale Hamas nie potwierdził jego śmierci.

MTK stwierdził, że znalazł „uzasadnione powody”, by sądzić, że Deif był odpowiedzialny za „zbrodnie przeciwko ludzkości, w tym morderstwa, eksterminację, tortury oraz gwałty i inne formy przemocy seksualnej, a także zbrodnie wojenne polegające na morderstwach, okrutnym traktowaniu, torturach, braniu zakładników, naruszaniu godności osobistej oraz gwałtach i innych formach przemocy seksualnej”.

Palestyńczycy także winni

Sąd stwierdził, że Deif ponosi „odpowiedzialność karną” za te zbrodnie, ponieważ „popełnił te czyny wspólnie i za pośrednictwem innych osób... nakazując lub nakłaniając do popełnienia zbrodni” oraz za brak „sprawowania właściwej kontroli nad siłami znajdującymi się pod jego faktycznym dowództwem i kontrolą”.

Sąd dodał, że istnieją „uzasadnione podstawy, by sądzić, że zbrodnie przeciwko ludzkości były częścią szeroko zakrojonego i systematycznego ataku skierowanego przez Hamas i inne grupy zbrojne przeciwko ludności cywilnej Izraela”.

Administracja Bidena w przeszłości zdecydowanie sprzeciwiała się zaangażowaniu MTK w dochodzenie w sprawie izraelskiej wojny w Strefie Gazy, ale w przeszłości stwierdziła, że nie popiera sankcji przeciwko międzynarodowemu trybunałowi.

W majowym oświadczeniu prezydent Joe Biden powiedział, że „wniosek prokuratora MTK o nakaz aresztowania izraelskich przywódców jest oburzający”.
„I powiem jasno: cokolwiek ten prokurator mógłby sugerować, nie ma żadnej równoważności - żadnej - między Izraelem a Hamasem” - powiedział. „Zawsze będziemy stać po stronie Izraela przeciwko zagrożeniom dla jego bezpieczeństwa”.

Może nareszcie zbrodnie Izraela zostaną rozliczone, a przynajmniej nazwane i udokumentowane.