Joanna Racewicz o dwóch stronach Świąt. "Mogą ranić do granic"

0
0
0
Joanna Racewicz
Joanna Racewicz / https://www.instagram.com/joannaracewicz/

Zbliżają się święta Bożego Narodzenia i wiele osób odczuwa presję z powodu "świątecznego" nastroju. Jest ona potęgowana przez media, jednak nie wszyscy czują "magię" Świąt. Wręcz przeciwnie, może to być bardzo trudny czas.

Joanna Racewicz pisze o tym, że życzenia „Wesołych Świąt” mogą brzmieć jak drwina czy ironia. 

 

„Najpiękniejszy czas”-
słychać z każdej strony. Wszędzie ckliwe kolędy
Potrafią uskrzydlać, gdy serce ogrzane miłością.
Mogą ranić do granic, kiedy nikt nie czeka.

Życzenia „Wesołych Świąt” zgrzytają fałszem.
Gotowym formatem „do każdego”, bo tak łatwiej.

 

Dziennikarka swój wpis kieruje do tych, którzy są samotni, a święta to dla nich bardzo trudny czas. Szczególnie gdy porównują się z innymi rodzinami, które mają "idealne" święta:


Przytulam wszystkich, którzy próbują przetrwać
dyktaturę wszechogarniającej szczęśliwości.

Byłam po obu stronach. W obu perfekcyjna.
Obie mijają. Jak wszystko. Nic nie ma gwarancji
na wieczność. Tak, gorzkie. Choć.. to zależy..

 

Namawia też do tego, by być uważnym na drugiego człowieka:

 

Uważności dla Bliźnich. Obecności, gdy pusto.
„Jestem” to najważniejsze słowo na świecie.
Byle tylko obietnica została dotrzymana.

 

Bo święta to nie tylko karp i pierniki, ale przede wszystkim duchowość, obecność i zaduma nad narodzinami Jezusa. 

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną