Nie żyje najbardziej znana kobieta - kot

0
0
5
Jocelyn Wildenstein nie żyje
Jocelyn Wildenstein nie żyje / Fot. Screen za YouTube ( 7 News Spotlight )

Jocelyn Wildenstein - legendarna kobieta-kot odeszła w sylwestrowy wieczór. Na chwilę położyła się spać i nie wybudziła się z drzemki. Miała 84 lata i została poznana przez świat dzięki drastycznym operacjom plastycznym, jakim się poddała. Chciała się upodobnić do dzikiego kota, i dokonywała operacji twarzy. Tragiczna postać.

Kobieta odeszła w sylwestrowy wieczór w Paryżu, leżąc tuż obok swojego ostatniego ukochanego, 57-letniego narzeczonego Lloyda Kleina. 

„Umarła we śnie, bardzo spokojnie”

— powiedział Lloyd Klein magazynowi People.

„To bardzo smutne. To niezwykle smutne. To niezwykle smutne leżeć ze swoją drugą połówką, którą znam od 21 lat i czekać na świętowanie sylwestra, a potem znaleźć ją zimną” - dodał.

Życie Jocelyn Wildenstein to tragiczny ciąg zdarzeń.

"Nie zajmowała się niczym szczególnym poza byciem partnerką czy żoną kolejnych bogatych panów. W 1978 roku wyszła za handlarza dziełami sztuki Aleca Wildensteina. Właśnie to ją zgubiło. Mąż nie był jej wierny. W końcu przyłapała go w sypialni z 19-letnią rosyjską modelką i wniosła o rozwód. Wcześniej usiłowała zwrócić na siebie uwagę miliardera robiąc sobie operacje plastyczne. Wymyśliła, że upodobni się do tygrysa, bo jej mąż... uwielbiał dzikie koty! Efekty okazały się fatalne. Nieudane operacje plastyczne oszpeciły nieszczęsną Jocelyn na zawsze. Do rozwodu doszło w 1995 roku. Sędzia przyznał jej wtedy 2,5 miliarda dolarów i 100 milionów dolarów rocznej pensji, zastrzegając, że nie może wydać ani grosza na kolejne zabiegi. Mimo wielkiej fortuny Jocelyn przehulała wszystko, cztery lata temu ogłosiła bankructwo. Jocelyn Wildenstein twierdzila do końca, że nie miała ani jednej operacji plastycznej. Bywała też bohaterką kroniki kryminalnej. W 2016 roku o mało nie zabiła swojego kochanka podczas awantury w luksusowym apartamencie. Dźgała 49-letniego Lloyda Kleina nożycami i drapała kocimi pazurami. Mężczyzna przeżył tylko dlatego, że zdołał zamknąć szaloną kochankę w szafie, skąd wyciągnęła ją policja"

- przypomina se.pl.

Źródło: se.pl

 

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną