Tragedia podczas kuligu. 25-latek zginął na miejscu!
Do tragedii doszło podczas kuligu zorganizowanego w powiecie opoczyńskim, w miejscowości Myślibórz.
W niedzielne popołudnie - 5 stycznia 2025 r. - około 9-10-osobowa grupa ludzi bawiła się na kuligu. Sanki jednak zostały przyczepione do auta, co jest bardzo niebezpieczne oraz niezgodne z przepisami.
W pewnym momencie jeden z uczestników kuligu, wypadł z trasy i uderzył w drzewo. Na miejsce wezwano pomoc i przyleciał śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Niestety pomimo podjętych działań ratowniczych, 25-letni mężczyzna zmarł.
Kierowca pojazdu, który ciągnął sanki był trzeźwy, a policja wyjaśnia okoliczności tego zdarzenia. Jednocześnie apeluje o rozwagę i nie organizowanie tego typu kuligów.
W sytuacji, gdy sanki są ciągnięte przez samochód, jest ogromne ryzyko. Sanki mogą wypaść z trasy np. na zakrętach czy na wybojach, a pasażer może doznać poważnych obrażeń. W przypadku hamowania samochodu, sanki mogą z dużą siłą uderzyć w auto. Ponadto może dojść do kolizji z udziałem innych pojazdów. A w każdym z tych przypadków, osoba jadąca na sankach nie ma żadnego zabezpieczenia.