Arabia Saudyjska ostro skrytykowała plan Trumpa

0
0
0
Mieszkaniec zniszczonej Palestyny
Mieszkaniec zniszczonej Palestyny / Pixabay.com

Ministerstwo Spraw Zagranicznych Arabii Saudyjskiej zareagowało stanowczo na słowa Donalda Trumpa o „przejęciu” Strefy Gazy. Kategoryczni byli również sami Palestyńczycy.

Na platformie X w ostrym tonie wypowiedział się następca tronu i premier Mohammed bin Salman.

 

- Królestwo Arabii Saudyjskiej nie zaprzestanie swojej niestrudzonej pracy na rzecz ustanowienia niepodległego państwa palestyńskiego ze stolicą we Wschodniej Jerozolimie” - napisał.

 

Donald Trump zapowiedział, że USA „przejmą” zniszczony teren Gazy i po przesiedleniu Palestyńczyków rozwiną go gospodarczo w „Riwierę Bliskiego Wschodu”. Najwyraźniej uzgadniał swoje stanowisko z premierem Izraela Benjaminem Netanjahu. Wypowiedź padła bowiem podczas wspólnej konferencji prasowej.

 

Sami Palestyńczycy stanowczo odrzucili plan prezydenta Stanów Zjednoczonych. 72-letni Fathi Abu al-Saeed powiedział stacji Aljazeera, że "stos gruzów przed nim jest cenniejszy, niż całe Stany Zjednoczone i wszystko, co się w nich znajduje”.

 

- „Trump mówi, jakby był królem, który rozdaje ziemię” - zażartował - „Może powinien przenieść swoich izraelskich przyjaciół poza Palestynę i zostawić Gazę w spokoju”.

 

O Palestynie, z Sekretarzem Generalnym ONZ rozmawiał również król Jordanii Abdullah II. Wyraził stanowisko, że społeczność międzynarodowa powinna wesprzeć naród palestyński w jego walce o własną państwowość.

 

Na podstawie: Aljazeera, Jordan News

Donald Trump Palestyna Izrael Strefa Gazy Arabia Saudyjska Bliski Wschód Mohammed bin Salman Fathi Abu al-Saeed król Jordanii Abdullah II

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną