Owsiak jak święta krowa? Zarzuty bez przesłuchania poszkodowanego
66-letnia kobieta z Torunia umieściła na Facebooku nieprzychylny wpis na temat Jerzego Owsiaka. Już po dwóch dniach zapukali do niej policjanci. Sam zastępca komendanta i naczelnik wydziału kryminalnego...
Wpis na Facebooku nie był kurtuazyjny. Autorka nie ukrywała, że do działań prezesa WOŚP ma wiele zastrzeżeń.
- „Giń człeku i to jak najszybciej, dość okradania, dość twego dorabiania się z naiwności Polaków. Twoje wille za granicą, twoja willa w Polsce. Twoje dzieci uczą się za granicą i pensje twoje i twojej żony. Dość, rozlicz się i zmień okulary bo takie noszą LGBT” - napisała.
Komentarz zamieszczony został 12 stycznia. Już 14 stycznia do kobiety przyjechali Zastępca Komendanta Miejskiego Policji w Toruniu i naczelnik wydziału kryminalnego. Lokatorki nie było w domu. Następnego dnia, tuż po godzinie szóstej została zatrzymana i przesłuchana w prokuraturze. Zapewniła, że dokonując wpisu nie miała niczego złego na myśli. Zastosowano w stosunku do niej dozór policyjny.
Nie oceniamy treści całego wpisu. Zwrot: „giń człeku” był z pewnością zbędny. Czy jednak działania policjantów były adekwatne do sytuacji? I czy przy wyjaśnianiu wszystkich spraw mundurowi są aż tak gorliwi?
- Żeby policjanci chcieli interweniować w mojej sprawie musiałem... sam zabezpieczyć ślady na miejscu zdarzenia – opowiedział nam jeden z czytelników, którego sprawę opiszemy w osobnym tekście. - Zostałem raniony i szedłem z zakrwawionym nożem przez pół miasta! Funkcjonariusze byli na miejscu, ale zbagatelizowali dowody.
O to, dlaczego do kobiety pojechał sam zastępca komendanta miejskiego policji dopytywali dziennikarze Wirtualnej Polski. Otrzymywali pokrętne wyjaśnienia. Interesowało ich też, dlaczego prokurator postawił kobiecie zarzuty, skoro nie doszło wcześniej do przesłuchania pokrzywdzonego! Pełnomocnik Jerzego Owsiaka złożył jedynie zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa.
- Żyjemy jeszcze w państwie prawa? – dodaje czytelnik. - Trzeba bardzo uważać, żeby to wszystko nie zmieniło się w kabaret i aby sam fakt umieszczania krytyki nie stał się powodem do szykan. Bo wtedy będziemy mieli u siebie Białoruś...