Strzelanina w pobliżu Białego Domu. Wiadomo co z napastnikiem!

Do strzelaniny w pobliżu Białego Domu doszło w niedzielę rano. "Pracownicy Secret Service postrzelili i zranili mężczyznę niosącego broń palną w pobliżu Białego Domu" - czytamy w oświadczeniu.
W niedzielę rano w pobliżu Białego Domu doszło do strzelaniny. Nie było tam natomiast prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa. Już wcześniej służby otrzymały informację o "osobie o skłonnościach samobójczych". Na początku służby zauważyły dziwnie zaparkowany samochód, a następnie mężczyznę, który zachowywał się w nietypowy sposób.
"Gdy zbliżyli się do niego, zaczął wymachiwać bronią palną i doszło do konfrontacji zbrojnej, podczas której nasz personel oddał strzały"
-powiedział szef komunikacji Secret Service Anthony Guglielmi.
Napastnik trafił do szpitala. Nie wiadomo jednak w jakim jest stanie.