"Śledziu" i Nawrocki poznali się w areszcie podczas pogadanki? Zaskakujący komentarz Służby Więziennej!

Karol Nawrocki zna sporo osób - obecnie lub w przeszłości - związanych ze światem przestępczym. Zapytany o jednego z nich udzielił odpowiedzi, której nie potwierdza Służba Więzienna.
O sprawie pisze Onet*, który twierdzi iż Karol Nawrocki dobrze zna neonazistę Grzegorza Horodko ps. "Śledziu" - mężczyznę, który za kratami spędził kilkanaście lat.
"Śledziu" to twardy neonazista utrzymujący międzynarodowe kontakty z przedstawicielami skrajnej prawicy spod znaku swastyki z całej Europy i ze Wschodu. To organizator i stały bywalec koncertów spod znaku "Blood and Honour" — hitlerowskiej międzynarodówki, która za swoją nazwę przyjęła motto niesławnej Hitlerjugend. Horodko nie kryje swoich brunatnych fascynacji — na ciele ma wytatuowane swastyki, a także wizerunek Hitlera oraz motto SS "Meine Ehre heißt Treue" (z niemieckiego: moim honorem jest wierność).
- opisuje go Onet.
Karol Nawrocki miał poznać Horodko podczas jednej z pogadanek w więzieniu.
"Grzegorza Horodko »Śledzia« poznałem w zakładzie karnym w Gdańsku podczas moich zajęć edukacyjnych dla 50 osadzonych, które tam prowadziłem jako pracownik IPN, wspólnie z Danielem Wicentym. Grzegorz Horodko był jednym z nich [więźniów]. Miałem wówczas wystąpienie o Sergiuszu Piaseckim [na przemian przestępcy i znakomitym żołnierzu, walczącym w wojnie 1920 r. oraz II wojnie światowej]. Horodko z kolei był po lekturze wszystkich książek Piotra Zychowicza, więc wywiązała się dyskusja historyczna. Swoją drogą ciekawa"
- mówił Gazecie Wyborczej*
"Śledziu" potwierdza tę wersję i przyznaje, że Karola Nawrockiego na pogadankach o tematyce historycznej.
Był chyba na dwóch spotkaniach kółka historycznego. To było jakieś spotkanie dotyczące chyba Żołnierzy Wyklętych. Był z prelekcją na temat "Inki" i "Zagończyka"
Co ciekawe jednak Służba Więzienna zaprzecza, by takie wizyty miały miejsce:
"W latach 2011 — 2017 przedstawiciele Instytutu Pamięci Narodowej nie gościli w Areszcie Śledczym w Gdańsku z pogadankami, prelekcjami, wykładami dla osadzonych.
Pan Karol Nawrocki także nie gościł w gdańskim areszcie z pogadankami dla osadzonych"
- przekazała Onetowi rzeczniczka Służby Więziennej ppłk. Arleta Pęconek.
Kto zatem się myli w tej sprawie i gdzie leży prawda...?
źródło/cytaty: ONET