Myśleli, że śpi. Przerażające odkrycie na warszawskim przystanku!

Wezwanie dotyczyło mężczyzny, który "spał" na przystanku. I jest to niestety częsta sytuacja, że w różnych miejscach śpią ludzie - najczęściej będący pod wpływem alkoholu. Czasem jednak to nie alkohol jest przyczyną "snu", a choroba, która zwala z nóg.

W przypadku mężczyzny znalezionego na warszawskim przystanku doszło do zgonu i to znacznie wcześniej, niż została wezwana karetka - nikt jednak nie zwracał uwagi na człowieka, który siedzi bez ruchu. I gdy na miejsce przybyło pogotowie, widać było wyraźne "znamiona śmierci"

Obok poszkodowanego znajdował się plecak. Prawdopodobnie początkowo przechodnie sądzili, że mężczyzna śpi na siedząco i może dlatego nikt nie zwrócił na niego uwagi. Jednak po przybyciu na miejsce ratownicy stwierdzili zgon, który nastąpił jakiś czas wcześniej. Ze względu na wyraźne znamiona śmierci, nie podjęto czynności medycznych.

- informuje Miejski Reporter.

Ciało mężczyzny zostało jedynie zasłonięte folią terminczną, a dalsze czynności będzie prowadziła policja.

My zaś apelujemy o to, by nie być obojętnym. Nawet jeśli sami nie potrafimy udzielić pierwszej pomocy, powinniśmy wezwać służby.

źródło: https://miejskireporter.pl/